07.01.2017

#Cztery lata kary za doping

Zapaśnicy Bashir Asgari Babajanzadeh i Zubair Dibirov zostali zawieszeni na cztery lata za stosowanie niedozwolonych środków. 

Doping stał się chorobą sportu. Kibice i obserwatorzy łapią się za głowy, gdy na jaw wychodzą afery z udziałem kolejnych gwiazd. Doping również obecny jest w sportach walki. Tym razem cień padł na zapasy za sprawą zawodników z Azji Zachodniej.

Dotkliwa kara

Każdy wybryk spotka kara, jednak nie brakuje zawodników, którzy liczą na łut szczęścia. Wierzą, że kontrole antydopingowe ich ominą, a cały proceder uda się utrzymać w tajemnicy. Niedozwolone środki zniszczyły kolarstwo i legendę Lance'a Armstronga. Również w lekkoatletyce nie brakowało skandali dopingowych. W okresie zimowym warto przywołać również historię biegaczki Therese Johaug. Norweżkę przyłapano na stosowaniu sterydu anaboliczngo clostebolu. Specyfik znajdował się w kremie, który stosowała zawodniczki. Ze łzami w oczach Johaug tłumaczyła, że o niczym nie miała pojęcia i zaufała lekarzowi, który pozwolił jej używać maść.

Styczeń nie najlepiej rozpoczął się dla Bashira Asgariego Babajanzadeha z Iranu i Zubairu Dibirova z Azerbejdżanu. Międzynarodowa Federacja Zapaśnicza zawiesiła zawodników na cztery lata za naruszenie polityki antydopingowej. 27-letni Babajanzadeh startujący w wadze ciężkiej w stylu klasycznym ma za sobą występy w igrzyskach olimpijskich w Londynie i Rio de Janeiro. W Brazylii Irańczyk odpadł w ćwierćfinale z Eduardem Poppem. Babajanzadeh miał pozytywny wynik testosteronu przed majowym Pucharem Świata w Shiraz. Zawody skończyły się triumfem reprezentacji Iranu. Początkowa radość 27-latka przerodziła się w końcu w smutek i łzy. Babajanzadeh nie zdecydował się na zbadanie próbki B. Decyzja światowych władz była jednoznaczna: zawieszenie. Irańczyk otrzymał zakaz startów do 31 sierpnia 2020 roku. 

Kara dotknęła również Zubaira Dibirova. Zapaśnik z Azerbejdżanu miał pozytywny wynik stanozololu w organizmie podczas wrześniowych młodzieżowych mistrzostw świata w Macon. Dibirov również nie poddał się badaniu próbki B i został zawieszony na cztery lata. Zakaz będzie trwał do 4 października 2020 roku.

Przekreślone marzenia

W lipcu 2016 roku z marzeniami o występie w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro musiał pożegnać się Vinod Kumar. 30-latek reprezentujący Australię miał pozytywny wynik testu dopingowego podczas kwalifikacji kontynentalnych w Algierii. Wynik próbki B był również pozytywny.

Kolejne afera w zapasach wybuchła w sierpniu. Narsingh Yadav przygotowywał się do startu w Rio w kategorii do 74kg w stylu wolnym, jednak dzień przed startem został wyrzucony z indyjskiej kadry. W organizmie zawodnika wykryto metandienon. Yadav tłumaczył, że specyfik znajdował się w żywności. Hinduska Agencja Dopingowa uwierzyła zapaśnikowi, jednak Światowa Agencja Dopingowa była innego zdania i wykluczyła zawodnika ze startu.

KM