11.11.2014

#Piękna tradycja, piękny jubileusz

55-lecie klubu ZKS Stal Rzeszów to okazja do rozważań na temat stanu polskich zapasów. Cieszy to, że rzeszowskie zapasy mają się dobrze i działacze dbają o tradycję swojego klubu. Z tej okazji przygotowali specjalną imprezę, która uwydatnić miała 55-lecie sekcji.

Sekcja zapaśnicza Stali Rzeszów na mapie Polski pojawiła się pięćdziesiąt pięć lat  temu. W tym miejscu należy podkreślić rolę Jana Małka, który był jej założycielem oraz twórcą bogatych sukcesów klubu. Pierwsze triumfy przyszły już dwa lata po aktywacji zapasów w Rzeszowie. W 1961 roku podczas mistrzostw okręgu w Krakowie zawodnicy Stali wywalczyli pięć medali – dwa złote i trzy srebrne. Do elity polskich zapasów rzeszowski zespół awansował w 1966 roku, jednak tylko na chwilę. Ekipa spadla z I ligi, by rok później ponownie znaleźć się wśród najlepszych. Zapasy w Rzeszowie zyskiwały popularność. Klub systematycznie się rozwijał, szkolenie młodzieży postępowało i z czasem przyszły poważne sukcesy.

Pierwszym olimpijczykiem, który reprezentował barwy Stali Rzeszów był Ryszard Długosz (igrzyska w Meksyku). Można powiedzieć, że z Rzeszowa wywodzi się wielu medalistów i wielkich zapaśników. Przede wszystkim należy wspomnieć osobę Adama Sandurskiego, który godnie reprezentował Polskę, ale także Rzeszów na międzynarodowych zawodach. W 1980 roku z Moskwy Sandurski przywiózł brązowy krążek, po medal tego samego kruszcu sięgnął również jego kolega – Aleksander Cichoń. Stal Rzeszów miała w swoich barwach wielu olimpijczyków – Jan Falandys, Stanisław Makowiecki,  Jerzy Nieć, Stanisław Szostecki czy wspomniany już Długosz. Sandurski wraz z kolegami wzbogacili dorobek klubu o dwadzieścia medali przywiezionych z mistrzostw świata i Europy.

Stal Rzeszów dominowała również na rodzimym podwórku, więc i  na arenie krajowej może pochwalić się licznymi osiągnięciami. To klub z piękną tradycją, która ma ogromną wartość dla kształtowania świadomości przyszłych pokoleń. Zapasy stały się w pewnym momencie chlubą miasta. Stal to osiemnastokrotny drużynowy mistrz Polski. Zapaśnicy z Rzeszowie wywalczyli w sumie podczas krajowych zawodów 155 medali, wśród nich 59 było koloru złotego.

Stal Rzeszów to klub, który śmiało można uznać za wizytówkę polskich zapasów i ikonę tego sportu. Wielka tradycja, wielcy zawodnicy – w osobach Sandurskiego,  Cichonia czy Długosza – oraz masa sukcesów. Obecnie Stal ma w swoich szeregach wielu obiecujących zawodników. Należy zwrócić uwagę na piątego zapaśnika mistrzostw świata Juniorów Kamila Kościółka, uczestnika tegorocznych mistrzostw świata i Europy kadetów Łukasza Grzybowskiego oraz reprezentantów Polski Jakuba Mendrala i Konrada Tronta.

W związku z 55—leciem sekcji zapaśniczej 8 listopada w Hali Sportowej ROSiR odbył się jubileuszowy turniej. Szesnastu zawodników rywalizowało w kategoriach kadetów oraz juniorów z podziałem na cztery grupach wagowych. Turniej zdominowali rzeszowianie. W kategorii 69 kg triumfował Łukasz Grzybowski, Jakub Mendrala okazał się najlepszy wśród zawodników76 kg. Mateusz Nowak zwyciężył w 96 kg, a najlepszym najcięższym (120 kg) okazał się Kamil Kościółek. Turniej swoją obecnością uświetniło wielu zacnych gości: prezes Polskiego Związku Zapaśniczego Grzegorz Pieronkiewicz, założyciel sekcji Jan Małek oraz wybitni zawodnicy klubu – Jan Falandys, Aleksander Cichoń, Ryszard Długosz.

Świętowanie rocznicy 55-lecia istnienia sekcji zapaśniczej w Rzeszowie to wydarzenie szczególne. Pokazuje i zarazem uwidacznia fakt, że tradycja tego sportu jest pielęgnowana. Pamięta się o wybitnych zapaśnikach, zaprasza na obchody, co jest bardzo ważne. W końcu oni tworzyli historię klubu i swoimi występami wzbogacali jego dorobek oraz bronili jego barw. Stal Rzeszów ma już 55 lat. Klub zapisał piękną kartę w historii. Wielu wybitnych zawodników, w tym olimpijczycy i medaliści mistrzostw świata oraz Europy, ogrom medali, sukcesy na arenie krajowej. Trzeba dbać o tradycję, pamiętać o niej i pisać kolejne rozdziały historii.

 

KM