Conor McGregor podczas gali UFC Fight Night 59 w Bostonie pokonał Dennisa Sivera. Irlandczyk zrobił krok w kierunku walki o mistrzowski pas wagi piórkowej.
Nie było innej możliwości. McGregor doskonale wiedział, że Siver jest jedynie przeszkodą na drodze do upragnionego celu. Irlandczyk uchodził za murowanego faworyta do zwycięstwa w rywalizacji z Niemcem. Sam McGregor zapowiadał, że rozstrzygnie pojedynek w dwie minuty, jednak potrzebował nieco więcej czasu. Dominacja fightera z Irlandii była przygniatająca. Początkowo McGregor był ostrożny, jednak od momentu, w którym zranił przeciwnika kolanem w wyskoku był bezwzględny. Siver mógł się tylko bronić przed gradem ciosów. Pierwszą odsłonę Niemiec przetrwał. McGregor niczym wielki mistrz w drugiej rundzie dokończył dzieło. Celny lewy prosty sprawił, że Siver znalazł się na deskach. Irlandczyk dopadł rywala i kilkoma łokciami zakończył pojedynek. Sędzia przerwał walkę – zwycięstwo McGregora stało się faktem.
Irlandczyk zrealizował zadanie, przed którym stanął. Siver był jedynie przeszkodą na drodze do celu. Teraz McGregor czeka na pojedynek o mistrzowski pas. Kiedy nadejdzie jego czas? Wiadomo, że McGregor jest zawodnikiem o dużym potencjale – zarówno sportowym jak i marketingowym. Po wygranej z Siverem wyskoczył z klatki i zatrzymał się dopiero na ochroniarzach. Wzrokiem szukał mistrza wagi piórkowej Jose Aldo. Brazylijczyk na próbę prowokacji ze strony McGregora zareagował uśmiechem. Irlandczyk wie, o co gra i rozpoczyna rywalizację bardzo szybko. Tylko, czy jest w stanie wyprowadzić Aldo z równowagi? Rywalizacja Brazylijczyka i Irlandczyka zapowiada się ciekawie. Pod względem sportowym będzie to z pewnością efektowny pojedynek. O wrażeniach wokół walki zadba już McGregor.
Niespełna cztery minuty trwał pojedynek Halla i Stallingsa. Publiczność nie nacieszyła się długo rywalizacją fighterów. Hall szybko posłał rywala na deski. Dodatkowo łokciami rozciął mu policzek i łuk brwiowy. Interweniować musiał lekarz, który zdecydował, że Stallings nie może kontynuować rywalizacji. Gleison Tibau zwyciężył Normana Parke’a przez decyzję sędziów – 29-28, 29-28, 28-29. Przez dłuższą część walki rywalizacja toczyła się w stójce. Parke w trzeciej rundzie zaatakował przeciwnika, jednak było już za późno na odwrócenie losów pojedynku. Donald Cerrone na punkty okazał się lepszy od Bensona Hendersona.
W końcu zwycięstwo odniósł Lorenz Larkin. Po trzech porażkach z rzędu przyszła kolej na wygraną. Larkin pokonał Johna Howarda już w pierwszej rundzie. Po mocnym prawym sierpowym ruszył za rywalem i ciosami w parterze zakończył pojedynek. Johnny Case odniósł dziesiąte zwycięstwo z rzędu, a jego kolejną ofiarą padł debiutant – Franki Perez.
Najważniejsza wiadomość z Bostonu – McGregor zwycięski. Irlandczyk kroczy po mistrzowski pas. Tak naprawdę Siver nie był wymagającym rywalem, wygrana McGregor w pełni zasłużona. Z Aldo nie będzie już tak łatwo, ale może być niezwykle widowiskowo.
Wyniki UFC Fight Night 59:
Walka wieczoru: 145 lbs: Conor McGregor pokonał Dennisa Sivera przez TKO
Karta główna:
155 lbs: Donald Cerrone pokonał Bensona Hendersona przez jednogłośną decyzję
185 lbs: Uriah Hall pokonał Rona Stallingsa przez TKO
155 lbs: Gleison Tibau pokonał Normana Parke’a przez niejednogłośną decyzję
Walki w FOX Sports 1:
170 lbs: Cathal Pendred pokonał Seana Spencera przez jednogłośną decyzję
170 lbs: Lorenz Larkin pokonał Johna Howarda przez TKO
155 lbs: Chris Wade pokonał Lipenga Zhanga przez jednogłośną decyzję .
125 lbs: Patrick Holohan pokonał Shane’a Howella przez jednogłośną decyzję
155 lbs: Johnny Case pokonał Frankiego Pereza przez TKO
145 lbs: Charles Rosa pokonał Seana Soriano przez poddanie
Walki w Fight Pass:
205 lbs: Sean O’Connell pokonał Matta Van Burena przez TKO
125 lbs: Joby Sanchez pokonał Tatekiego Matsudę przez niejednogłośną decyzję
KM