12.02.2015

#Jednak wziął? Niepokojące wiadomości z UFC

Wiadomość o stosowaniu przez Andersona Silvę środków zabronionych zelektryzowała wszystkich. Spider bronił się i tłumaczył, że to błąd, który musiał mieć miejsce w laboratorium. Wszyscy z niecierpliwością czekali na wynik drugiego badania.

Przypomnijmy, Anderson Silva był gwiazdą gali UFC 183, na której walczył z Nickiem Diazem. Po pojedynku obaj fighterzy zostali poddani testom antydopingowym. Jak się okazało Silva stosował drostanolon, a Diaz marihuanę. Spider przez lata uchodził za wzór do naśladowania. Wiadomość o substancjach zakazanych w organizmie Andersona Silvy była zaskoczeniem. Sam zainteresowany nie dowierzał. W takich sytuacjach przeprowadza się dodatkowy test antydopingowy.

Jak donosi portal MMAjunkie.com fighter poddał się po raz kolejny badaniom. Nie potwierdziły one jednak wersji Silvy, wynik testu na zawartość substancji zakazanych okazał się pozytywny. Co dalej? Silva jest tymczasowo zawieszony i czeka na spotkanie z Komisją Sportową Stanu Nevada, które odbędzie się17 lutego. Tam rozstrzygną się dalsze losy Spidera. Zapewne Komisja przedłuży okres zawieszenia fightera, na oddzielnym posiedzeniu podejmie kolejne decyzje. Przede wszystkim konieczne jest zebranie wszystkich materiałów oraz przeanalizowanie sprawy w sposób wnikliwy i dokładny. Anderson Silva znalazł się w trudnym położeniu, gdyż powtórny test nie potwierdził jego wersji. Wszystko wskazuje na to, że Spider będzie musiał dłużej odpocząć od MMA.

Świat UFC ostatnimi czasy żyje skandalami oraz problemami. Spadająca sprzedaż pay per view, sądowe batalie z zawodnikami niezadowolonymi z zasad współpracy oraz doping. Do grona przyłapanych na stosowaniu niedozwolonych środków wpadł Hector Lombard. Fighter stoczył walkę na UFC 182 z Joshem Burkmanem. Lombard wygrał swój pojedynek, po którym poddał się testom antydopingowym. Wynik okazał się pozytywny, jednak wokół zdarzenia narodziła się ciekawa historia. Otóż, Komisja Sportowa Stanu Nevada o sytuacji została poinformowana 13 stycznia, ale wiadomość tę zachowała dla siebie. Z kolei 17 stycznia UFC zakontraktowało walkę Lombarda z Rory MacDonaldem. Do starcia miało dojść podczas UFC 186 w Kanadzie, jednak taki pojedynek nie będzie miał miejsca. W organizmie Lombarda wykryto ślady sterydu anabolicznego. Po otrzymaniu tej informacji UFC odwołało walkę i szuka nowego rywala dla MacDonalda.

Porzućmy smutne wątki i przejdźmy do pozytywów, małych radości. Pamiętamy cały czas, że w kwietniu czeka nas ogromna atrakcja. W Krakowie odbędzie się gala UFC. Dla polskich fanów gratką będzie walka Błachowicz – Manuwa. Z kolei w pojedynku wieczoru zaprezentuje się Mirko „Cro Cop” Filipović. UFC ujawniła, że w Krakowie dojdzie do walki w wadze słomkowej pań. Zmierzą się w niej Claudia Gadelha, która poniosła porażkę w starciu z Joanną Jędrzejczyk, i Aisling Daly. Ponadto, warto zaznaczyć, że sprzedaż biletów na galę na ruszyć 26 lutego.

KM