Danny Garcia, mistrz świata WBC i WBA wagi lekko półśredniej, pokonał podczas gali z cyklu „Premier Boxing Champions Lamonta Petersona, mistrza świata IBF. Tym samym „Swift” zapisał na swoim koncie trzydzieste pierwsze zwycięstwo w karierze.
Walka nie należała do porywających. Pojedynek toczony był w wolnym tempie, pięściarze przyjęli zachowawczą taktykę i uciekali od kontaktu. Zwłaszcza Peterson, który trzymał bezpieczny dystans od przeciwnika. Pojedynek starał się prowadzić Garcia. „Swift” był bardziej aktywny, wyprowadzał większość liczbę ciosów i szukał swojej szansy na zaskoczenie rywala. Peterson był nadto ostrożny, ale w końcu zaatakował. W siódmej rundzie doszło do kilku wymian, z których większe korzyści wyciągnął Garcia, gdyż był szybszy i skuteczniejszy. Z czasem Peterson wrzucił „drugi” bieg i poczynał sobie coraz śmielej. W dziewiątej rundzie zdominował Garcię, który cofnął się do głębokiej defensywy. Peterson przystąpił do ataku zbyt późno. Od początku Garcia robił wszystko, aby zbudować swoją przewagę, co udało się i przyniosło wymierną korzyść. Trzy rundy, w których Peterson ruszył na rywala to zbyt mało. Tak też całą walkę ocenili sędziowie przyznając zwycięstwo Garcii. Werdykt brzmiał dwa do remisu – 114:114, 115:113, 115:113.
Po zakończeniu walki Garcia mógł mieć wątpliwości, komu przypadnie zwycięstwo. Korzystny dla niego werdykt przyniósł mu ulgę i ogromną radość. Mimo wszystko rywalizacja z Petersonem okazała się wymagająca dla „Swifta”. – Nie będę oszukiwał i powiem szczerze, że to był trudny pojedynek. Jestem zadowolony ze swojej dyspozycji, gdyż zrobiłem dużo, aby odnieść zwycięstwo – powiedział Garcia. Dla pięściarza z Filadelfii był to kolejny wygrany pojedynek w karierze. Garcia ma na swoim koncie trzydzieści jeden zwycięstw i ani jednej porażki. Przed rywalizacją z Petersonem pojawił się temat przenosin „Swifta” do wyższej kategorii wagowej. Walka pokazała jednak, że pięściarz musi mierzyć siły na zamiary i ta decyzja nie byłaby odpowiednim krokiem. Sam Garcia trzeźwo ocenił swoje możliwości na tym polu. – Bardzo chciałbym zawalczyć z Pacquiao lub Mayweatherem. Potrzebuję jeszcze trochę czasu, kilku walk, aby móc spróbować swoich sił w kategorii półśredniej.
Tym samym Garcia odkłada swoje plany na czas bliżej nieokreślony. Podczas walki z Petersonem zabrakło mu odpowiedniej motoryki, siły ciosu, więc przejść do kategorii półśredniej w tym momencie nie byłoby odpowiednią decyzją. Czas i kolejne doświadczenia z pewnością będą przemawiały za tym, aby Garcia spróbował swoich sił w wyższej wadze.
Zaproszenie do „Swifta” wystosował Marcos Maidana, który chętnie sprawdziłby umiejętności Amerykanina. 31-letni bokser z Argentyny chce wrócić na szczyt po wrześniowej porażce z Floydem Mayweatherem Jr. Maidana podkreśla swoją gotowość do rywalizacji z Garcią i zaprasza go do kategorii półśredniej. – Bardzo chętnie zmierzę się z nim i powitam go w kategorii półśredniej. Zrób ten pojedynek – powiedział Argentyńczyk.
KM