Podczas gali KSW 82, która odbędzie się 13 maja w warszawskim Studiu ATM, w głównych walkach wieczoru dojdzie do konfrontacji zawodników, którzy słyną z kończenia pojedynków przed czasem. W starciu wieczoru Brian Hooi (19-10 1NC, 7 KO, 6 Sub), numer trzy wśród najlepszych fighterów wagi półśredniej KSW, zmierzy się z Andrzejem Grzebykiem (19-6, 12 KO, 3 Sub), numerem cztery tego zestawienia. W drugim najważniejszym pojedynku gali niepokonany Bohdan Gnidko (9-0, 6 KO, 3 Sub), numer pięć rankingu wagi półciężkiej zderzy się ze znanym ze swojego potężnego uderzenia Rafałem Kijańczukiem (12-5, 11 KO), numerem sześć tego zestawienia.
Brian Hooi ma za sobą trzy pojedynki w organizacji KSW. Debiutując w Polsce podczas gali KSW 72 pokonał Michała Pietrzaka już w pierwszej rundzie boju. Starcie było tak efektowne, że zostało wybrane najlepszą walką wieczoru. W drugiej konfrontacji Brian musiał uznać wyższość Artura Szczepaniaka. Natomiast w trzecim pojedynku szybko rozprawił się z Jivko Stoimenovem, którego posłał na deski w pierwszej odsłonie walki i tym samym zdobył bonus za najlepsze skończenie gali KSW 79. Holender ma na swoim koncie trzydzieści stoczonych pojedynków, z których dziewiętnaście wygrał, a trzynaście skończył przed czasem. W całej karierze Brian siedem razy nokautował, a sześć poddawał swoich rywali.
Andrzej Grzebyk ma za sobą sześć pojedynków w okrągłej klatce. Ostatni raz walczył na gali XTB KSW 77 i szybko rozprawił się z Otonem Jassenem. Była to trzecia wygrana Grzebyka w okrągłej klatce i trzecie zwycięstwo w KSW zdobyte przez nokaut. Andrzej słynie ze swojego efektowanego stylu walki, który niezależnie od wyniku, zawsze gwarantuje emocje w klatce. Od roku 2018 żadna z walk Grzebyka nie zakończyła się na kartach sędziowskich. Andrzej najczęściej nokautuje swoich rywali. W ten sposób wygrał już dwanaście razy. Trzy razy natomiast zdobywał zwycięstwo przez poddanie. Wchodząc do KSW Andrzej był na imponującej fali ośmiu wygranych z rzędu, z których tylko jedną zdobył po decyzji sędziów punktowych.
Pochodzący z Ukrainy Bohdan Gnidko zadebiutował w okrągłej klatce podczas gali KSW 73 i pokonując Damiana Piwowarczyka już w piątej sekundzie starcia, zanotował najszybszy nokaut w historii polskiej organizacji. W kolejnej walce, podczas gali XTB KSW 77, Bohdan starł się z niepokonanym Madalinem Pirvulescu i znokautował go w pierwszej minucie pojedynku. Dla niepokonanego Gnidki była to dziewiąta wygrana w karierze i dziewiąte zwycięstwo przed czasem. Do tej pory Bohdan sześć razy nokautował, a trzy poddawał swoich przeciwników. Co ciekawe, wszystkie walki wygrał już w pierwszej rundzie starcia.
Rafał Kijańczuk ma za sobą trzy walki w okrągłej klatce. W ostatnim pojedynku posłał na deski Marca Doussisa, a debiutując w KSW pobił przed czasem Yann Kouadję. Pomiędzy tymi pojedynkami popularny „Kijana” musiał uznać wyższość byłego pretendenta do tytułu, Ivana Erslana. Wszystkie walki Rafała w KSW zakończyły się już w pierwszej rundzie, co w jego przypadku nie jest niczym zaskakującym. 30-latek z Chełma dysponuje bowiem niesamowitą siłą ciosu i od pierwszej sekundy walki szuka skończenia przed czasem. Rafał wygrał do tej pory dwanaście pojedynków i aż dziesięć razy posyłał rywali na deski właśnie w pierwszej rundzie boju.
Walka wieczoru | Main event
77,1 kg/170 lb: Brian Hooi #3 (19-10 1NC, 7 KO, 6 Sub) vs Andrzej Grzebyk #4 (19-6, 12 KO, 3 Sub)
Karta główna | Manin card
93 kg/205 lb: Bohdan Gnidko #5 (9-0, 6 KO, 3 Sub) vs Rafał Kijańczuk #6 (12-5, 11 KO)