Polski zapaśnik odniósł wygraną w prestiżowym memoriale im. Ali Alieva. RadosławBaran okazał się najlepszy w kategorii 97kg w stylu wolnym.
W Kaspijsku w Dagestanie odbył się 46. Memoriał Ali Alieva. Zawody odbywają się w celu upamiętnienia pamięci utytułowanego zapaśnika, a przy okazji są doskonałą okazją do rywalizacji zawodników z różnych części świata. Ali Alev zapisał się w historii jako pięciokrotny mistrz świata. Zapaśnik rywalizował w stylu wolnym w kategorii 52kg i triumfował na czempionach w Teheranie (1959), Yokohamie (1961), dwukrotnie w Toledo (1962 i 1966) i New Delhi (1967). Aliev startował również w igrzyskach olimpijskich, jednak nie udało mu się zdobyć medalu. W Dagestanie jest ikoną zapasów i memoriał jego imienia jest najlepszym tego dowodem. Aliev zmarł w 1995 roku.
Polski triumf w Dagestanie
Radosław Baran rywalizował z mocnymi zawodnikami. Zapasy w krajach postradzieckich mają miano religii. Tam z niezwykłą uwagę przykłada się do treningów. Umiejętności szlifowane są z należytą starannością. Warto dodać, że fighterzy wszelkiej maści ze wschodu często są zawodnikami niezwykle twardymi i wytrzymałymi. W tej rzeczywistości chciał odnaleźć się polski zapaśnik. Radosław Baran w Dagestanie pokazał, że ma ogromny potencjał i stać go na dobre występy.
Polak zwyciężył w styl wolnym w kategorii 97kg. W finale trafił na Magomeda Musaeva z Kirgistanu. 26-latek w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie doszedł do ćwierćfinału, gdzie musiał uznać wyższość Rezy Yazdaniego. Musaev w tym roku zdobył srebrny medal w mistrzostwach Azji. W Kaspijsku reprezentant Kirgistanu potwierdził wysoką dyspozycję, jednak w finale miał trudny orzech do zgryzienia. Trafił na Radosława Barana, który znalazł sposób na 26-latka. Polak mógł cieszyć się ze zwycięstwa. Oprócz Baran sukces w Dagestanie odniósł Zbigniew Baranowski. Polski zapaśnik zajął trzecie miejsce w kategorii 86kg.
Baran w dobrej formie
Zapaśnik z Krotoszyna po raz kolejny potwierdził wysoką dyspozycję. Radosław Baran z dobrej strony pokazał się w I Igrzyskach Europejskich w Baku. Polak był o krok od wywalczenia brązowego medalu.
W Baku Baran zaczął od porażki, co teoretycznie stawiało go w trudnej sytuacji. Chetag Gazimow okazał się lepszy od polskiego zapaśnika i pokonywał kolejne przeszkody na swojej drodze, co doprowadziło go do finału. Dzięki temu Baran mógł wystąpić w repasażach. Polak wykorzystał szansę i wygrał dwa pojedynki, co pozwoliło mu walczyć o brązowy medal Igrzysk Europejskich.
Trafił na Abdusałama Gadisowa. Rosjanin miał przewagę fizyczną nad Polakiem, co było kluczem do jego sukcesu. Baran z czasem zaczął słabnąć i nie był w stanie odrobić strat. W Dagestanie nie było mocnych na polskiego zapaśnika. Na przestrzeni ostatnich tygodni Baran prezentował równą dyspozycję, która pozwoliła mu osiągnąć dobre wyniki.
KM