Kolejny medal dla Polski na zapaśniczych mistrzostwach Europy kadetów w Suboticy. Srebro wywalczyła Alicja Czyżowicz.
Polskie zapaśniczki wywalczyły trzy medale podczas serbskiego czempionatu. Do końca rywalizacji pozostały jeszcze dwa dni. Na start czekają jeszcze zapaśnicy w stylu klasycznym. Wystąpi dziesięciu reprezentantów Polski.
Bez złota
Nadzieja była i to podwójna, jednak nie udało się. Reprezentacja Polski kadetów w Suboticy nie wywalczyła złotego medalu, ale jeszcze wszystko w rękach naszych zawodników w stylu klasycznym. Dwa dni w rywalizacji pań dostarczyły polskim kibicom wiele powodów do radości.
Warto zwrócić uwagę, że Polki plasowały się w czołówce. Trzy z dziesięciu naszych zawodniczek sięgnęły po medale. Aż sześć zapaśniczek zajęło piąte miejsca, czyli były o krok od sukcesu, jednak do podium trochę zabrakło. Mimo to występ naszych zawodniczek należy ocenić pozytywnie, gdyż daje nadzieję na przyszłość i pokazuje, że reprezentacja kadetek ma potencjał, który z czasem powinien zostać przekłuty na występy seniorskie.
Jako ostatnia po medal sięgnęła Alicja Czyżowicz w kategorii 52kg. W rywalizacji wystąpiło osiemnaście zawodniczek, a Polka w zawodach czuła się jak ryba w wodzie. Czyżowicz bez problemu pokonywała kolejne szczeble w Suboticy. Ciężka i wyrównana była walka w 1/8 finału, gdzie Polka musiała rywalizować z Ukrainką Aliną Akobbią, jednak dzięki uporowi i ambicji odniosła sukces. W kolejnym pojedynku potwierdziła dobrą dyspozycję, co zaowocowało pokonaniem Volhy Auchynik z Białorusi. Półfinałową rywalką Czyżowicz była Maylisse Hachemi, jednak Francuzka nie potrafiła znaleźć sposobu na naszą zawodniczkę. Dopiero w finale Polka została zatrzymana. Alina Kazymowa z Rosji sięgnęła po zloty medal. Na trzecim stopniu podium uplasowała się Akobbia, czyli pierwsza rywalka srebrnej medalistki mistrzostw Europy.
Dwa pozostałe medale dla Polski to zasługa Eweliny Ciunek i Dominiki Kulwickiej, które walczyły odpowiednio w kategoriach 65kg i 56kg. Ciunek stanęła na drugim stopniu podium. Polce do sukcesu wystarczyły zaledwie dwie wygrane, gdyż w jej kategorii wystąpiło trzynaście zawodniczek. Ciunek w finale nie potrafiła znaleźć sposobu na Francuzkę Koumbę Larroque. Z kolei Kulwicka sięgnęła po brązowy medal. Mistrzostwa rozpoczęła od wygranej, jednak w ćwierćfinale polegała z Rosjanką Iriną Avanasvą i musiała rywalizować w repasażach. Tam zaprezentowała się z dobrej strony, co dało jej możliwość walki o brąz. Polaka uporała się z Shabnam Amadovą i stanęła na trzecim stopniu podium.
Zabrakło
Niewiele, ale jednak. Piąte miejsce w tych przypadkach jest marnym pocieszeniem. Renata Nieściur w 49kg dobrze zaczęła, ale w ćwierćfinale znalazła pogromczynię w osobie Szimonnety Szeker. Przez repasaże przeszła zwycięsko. Pojedynek o brąz przegrała z Rosjanką Leilą Karymovą.
Podobną drogę przeszła Kinga Kapica w kategorii 43kg. W 38kg rywalizowało zaledwie dziesięć zawodniczek. Żaneta Cieślak wygrała jedną walkę i już była w półfinale, ale poległa w starciu o finał, a następnie o brąz. Wiktoria Chołuj w 60kg bez problemu dotarła do półfinału. Polka nie miała szczęścia w decydujących momentach i wylądowała na piątym miejscu. Poza podium wylądowały również Natalia Stanek (40kg) i Magdalena Majos (46kg).
KM