28.08.2015

#Pogorzelec tuż za podium

Daria Pogorzelec była jedną z naszych nadziei na medal mistrzostw świata w judo. Zawodniczka Wybrzeża Gdańsk w Astanie zaprezentowała się z dobrej strony, jednak na podium nie stanęła.

Piąte miejsce jest przekleństwem dla judoki. Z jednej strony to dobry wynik, ale z drugiej sukces był o krok. Daria Pogorzelec pokonywała kolejne szczeble turnieju, jednak w półfinale jej dobra passa zakończyła się.

Najlepszy występ

Pogorzelec zaliczyła najlepszy występ z polskich zawodników, którzy do tej pory zaprezentowali się w mistrzostwach świata w Astanie. Kibice w Polsce nadal muszą czekać na medal.

Judoczka Wybrzeża Gdańsk rywalizację w Astanie w kategorii 78kg rozpoczęła od starcia z Lkhamdegd Purevjargal, która jest znacznie niżej notowana od Polki w światowym rankingu. Pogorzelec udowodniła swoją wyższość i odniosła pewne zwycięstwo. W 1/32 finału rywalką Polki była dziesiąta zawodniczka światowego rankingu Victoriia Turks. Pogorzelec nie miała zamiaru czekać na rozwój wypadków i aktywnie rozpoczęła pojedynek, który zakończyła przez ippon. Kolejną przeszkodą na drodze naszej judoczki była Mayra Aguiar, czyli ubiegłoroczna mistrzyni świata. Polka pokazała, że jest mocna i odprawiła Brazylijkę, co dało jej awans ćwierćfinału. Koreanka Hyunji Yoon nie była w stanie powstrzymać Pogorzelec. Zawodniczka Wybrzeża Gdańsk awansowała do decydującej rozgrywki, ale tam nie było już tak dobrze. Półfinałowa porażka z Mami Umeki nie była jeszcze końcem marzeń o medalu. Pozostawała walka o trzecie miejsce, w której Pogorzelec przyszło rywalizować z numerem jeden światowego rankingu Marhinde Verkerk. Pojedynek wyrównany, ale medal pojedzie do Holandii. Verkerk wygrała zaledwie jedną karą shido.

Trzeba otwarcie przyznać, że Pogorzelec wykonała kawał dobrej roboty, a do sukcesu zabrakło niewiele. Ten występ trzeba docenić. Pogorzelec udowodniła, że jest czołową zawodniczką świata.

Eliminacyjna porażka Kłys

Rok temu cieszyła się z sukcesu. Katarzyna Kłys w Czelabińsku sięgnęła po brązowy medal, który był ogromnym sukcesem, a zarazem radością. Polskie judo aż jedenaście lat czekało na medal mistrzostw świata. W Astanie Polka nie powtórzyła osiągnięcia z poprzedniego czempionatu.

Kłys w kategorii 70kg wygrała dwa pojedynki i wydawało się, że jest na dobrej drodze, ale w 1/16 finału trafiła na trudną rywalkę. Kim Poling to numer jeden światowego rankingu, jednak Polka radziła sobie dobrze w pojedynku z utytułowaną przeciwniczką. Na sześć sekund przed końcem Kłys straciła punkty, co dało triumf Holenderce. Patryk Ciechomski od wygranej rozpoczął zmagania  w mistrzostwach świata w Astanie w kategorii 90kg. Kolejna walka okazała się jego ostatnią. Polak nie sprostał mocnemu Gruzinowi Bekce Gviniashviliemu.

W kategorii 70kg u pań triumfowała Gevrise Emane z Francji, a w 78kg najlepsza okazała się Mami Umeki, czyli pogromczyni Darii Pogorzelec. U panów w 90kg złoty medal dla Gwaka Don Hana.

KM