24.11.2016

#Japonia na celowniku biało-czerwonych

Wielkimi krokami zbliża się ostatni akord w tegorocznych zmaganiach na tatami. Na początku grudnia w Tokio judocy powalczą w zawodach Jigoro Kano Grand Slam. Wystartuje w nim dwóch Polaków. Z kolei podopieczne Anety Szczepańskiej pracują nad formą w Tokio. 

Biało-czerwone trenują na Uniwersytecie Katsura od środy. W składzie brakuje głównych postaci kadry, które w tym roku wywalczyły złoty medal mistrzostw Europy w Kazaniu.

Kadra rusza na zgrupowanie

Nie ma chwili na odpoczynek. Końcówka sezonu zbliża się wielkimi krokami, jednak Aneta Szczepańska postanowiła zabrać swoje podopieczne do Japonii. Agata Perenc, Julia Kowalczyk, Anna Dąbrowska, Beata Pacut, Paula Kulaga i Anna Załęczna trenują na Uniwersytecie Katsura, gdzie będą przebywać 2 grudnia. Kolejna część zgrupowania odbędzie się w Kodokanu. W Japonii jest również Anna Borowska, ale trenuje w Yamanashi.

Dla naszej kobiecej reprezentacji rok był udany. Zwłaszcza za sprawą wywalczenia mistrzostwa Europy, jednak każda z naszych zawodniczek notowała dobre indywidualne starty. W Japonii brakuje czołowych postaci naszej kadry. Ale wiele judoczek dobrze rokuje na kolejne lata.

Doświadczona Agata Perenc (52kg) to podpora polskiej reprezentacji. Złota medalistka z Kazania zaczęła rok od trzeciego miejsca w Tunisie, a w maju stanęła na najniższym stopniu podium w Grand Prix w Ałmatach. Obiecująco wygląda Julia Kowalczyk (57kg). 19-latka drugi rok z rzędu wywalczyła brąz mistrzostw Europy juniorów. Z kolei Beata Pacut (78kg) zwyciężyła w Pucharze Europy w Warszawie. Pod okiem trener Szczepańskiej nasze kadrowiczki zrobiły ogromne postępy. Liczymy, że japońskie treningi posłużą młodym zawodniczkom i w następnym roku będą notowały udane występy.

Japoński finał

Już 2 grudnia start Grand Slam w Tokio, turniej potrwa do 4 grudnia. Zawody to prawdziwe wyzwanie i sprawdzian umiejętności. Do Japonii zjeżdżają się czołowi zawodnicy świata, którzy podsumują sezon. Grand Slam w Tokio to także oddanie czci i upamiętnienie twórcy judo Jigoro Kano. 

W ostatnim czasie Polacy nie mają miłych wspomnień z japońskiego turnieju. Rok temu Damian Szwarnowiecki stoczył trzy walki. Na drodze Polaka stanął Hiroyuki Akimoto, który zwyciężył rywalizację w kategorii 73kg. Dwa lata temu nasi reprezentanci wygrali zaledwie dwa pojedynki. O sukcesie możemy mówić w przypadku turnieju z 2013 roku. Wtedy 7. miejsce wywalczył Jakub Zarzeczny.

W tym roku o sukces w Tokio powalczą Damian Szwarnowiecki (81kg) i Piotr Kuczera (90kg). 22-latek na jesieni zaczął startować w kategorii 81kg, wcześniej w 73kg. Zmiana wyszła mu na dobre. Dwa występy i dwa razy trzecie miejsce. W tym roku Szwarnowiecki odniósł największy sukces w karierze. Wygrał kwietniowe zawody Grand Prix w Samsun. Zaimponował również Piotr Kuczera. 21-latek z Rybnika wywalczył brązowy medal podczas mistrzostw Europy w Kazaniu.

Do wojska

W najbliższych dniach świat judo będzie kręcił się wokół Japonii, jednak nie tylko. 9 grudnia rozpocznie się rywalizacja w mistrzostwach świata wojskowych, które odbędą się w Szwajcarii. 

Po kolejny medal pojedzie Daria Pogorzelec (78kg). Uczestniczka Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro trzy lata temu zdobyła brąz. Pogorzelec wraca do rywalizacji po kontuzji kolana. W Szwajcarii zaprezentują się również: Agata Ozdoba, Kinga Kubicka, Karolina Tałach, Arleta Podolak i Łukasz Błach.

KM