Jan Błachowicz odliczał dni do gali UFC Fight Night 104, na której miał zmierzyć się z Ovince'em Saint Preux. Polski zawodnik kategorii półciężkiej nie wystąpi jednak w Houston. Powód: kontuzja.
Popularny „John” musi poczekać na szósty występ w najlepszej organizacji MMA na świecie. 4 lutego miejsce Polaka w pojedynku z Ovincem St. Preux zajmie Volkan Oezdemir.
Ręka nie wytrzymała
Po dobrej, choć przegranej walce Błachowicz z Alexandrem Gustafssonem czekaliśmy z niecierpliwością na kolejny występ byłego mistrza KSW. Los skojarzył polskiego fightera z pochodzącym z Haiti Saint Preux. 33-latek zawitał do UFC w 2013 roku, wcześniej występował w Strikeforce. Początkowo prezentował się efektownie i skutecznie. Podczas UFC Fight Night 56 w zaledwie 34 sekundy uporał się z Mauricio Ruą. Ostatnie miesiące nie należą do najlepszych w karierze St. Preuxa. Rok 2016 zaczął od zwycięstwa z Rafaelem Cavalcante, jednak później zanotował dwie porażki – z Jonem Jonesem i Jimim Manuwą.
Błachowicz miał stanąć przed trudnym wyzwaniem podczas swojej przygody w UFC. Ostatnie dobre występy sprawiły, że Polak dostał drugie życie w najlepszej organizacji MMA na świecie. Podpisał kontrakt na cztery walki. Na pierwszą z nich przyjdzie mu jednak poczekać…
Zamiast o walce, Błachowicz musi pomyśleć o zdrowiu. Kontuzja wyklucza go z udziału na gali UFC Fight Night 104 w Houston. Zawodnik ma problemy z prawą ręką. Chodzi o pęknięcie jednej z kości śródręcza. Przed Błachowiczem stanęło zatem wyzwanie zdrowotne, a nie sportowe. Jednak bez pełnej sprawności nie ma mowy o rywalizacji na najwyższym poziomie. Nie pozostaje nam zatem nic innego jak życzyć Jankowi szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymamy mocno kciuki i czekamy na kolejną walkę Błachowicza w UFC.
Zastępca znaleziony
Jak to się mówi, nieszczęście jednego może oznaczać szczęście drugiego. Pech Błachowicza sprawił, że szansę na debiut w UFC dostał Volkan Oezdemir.
Czy mający tureckie korzenie reprezentant Szwajcarii ma szansę w starciu z doświadczonym St. Preux? Bilans 27-latka wygląda imponująco: dwanaście zwycięstw i jedna porażka. Szwajcar zaliczył aż dziewięć zwycięstw przez nokaut. Oezdemier występował na galach organizacji WKN. Zaliczył także dwie walki w Bellatorze. Ostatni pojedynek stoczył w kwietniu ubiegłego roku, kiedy to na gali WFCA 17 decyzją sędziów pokonał Alihana Vahaeva.
Ozdobą gali w Houston będzie starcie Dennisa Bermudeza i Chana Sung Junga. Amerykanin wygrał dwie walki z rzędu, z kolei Koreańczyk przegrał ostatnio z Jose Aldo.
KM