Warszawa czeka na czołowych judoków Starego Kontynentu. Mistrzostwa Europy wystartują już 20 kwietnia. Szykują się sportowe emocje i wiele atrakcji.
Święto judo w Polsce. W naszym kraju regularnie odbywają się międzynarodowe zawody, jednak na kolejne mistrzostwa Europy przyszło nam czekać 17 lat. W 2000 roku gospodarzem czempionatu był Wrocław.
Cztery dni wielkich emocji
Hala Torwar zamieni się w istną świątynię judo. Przez cztery dni na warszawskim tatami będą rywalizowali najlepsi zawodnicy Europy. Start imprezy w czwartek 20 kwietnia o 11.00. Jako pierwsi na tatami zaprezentują się kobiety w kategoriach 48, 52 i 57kg oraz mężczyźni w 60 i 66kg. Rzecz jasna nie może zabraknąć Polaków. O medale powalczą Ewa Konieczny (48kg), Karolina Pieńkowska i Agata Perenc (obie 52kg), Julia Kowalczyk i Anna Borowska (obie 57kg), Aleksander Beta i Patryk Wawrzyczek (obaj 66kg). W programie pierwszego dnia imprezy zaplanowano również trening ukemi. O 14.15 rozpocznie się nauka bezpiecznego upadania dla dzieci nietrenujących judo.
Drugiego dnia mistrzostw Europy zapadną rozstrzygnięcia wśród kobiet w kategoriach 63 i 70kg oraz mężczyzn w 73 i 81kg. Start zmagań o 11.00. O medale powalczą Karolina Tałach i Agata Ozdoba (obie 63kg), Katarzyna Kłys i Sandra Lickun (obie 70kg), Wiktor Mrówczyński i Mateusz Garbacz (obaj 73kg), Damian Szwarnowiecki, Jakub Kubieniec, Łukasz Błach (wszyscy 81kg). Atrakcją dnia będzie koncert Norbiego, który zaplanowano o 15.15. Kwadrans później odbędzie się ceremonia otwarcia mistrzostw. W sobotę o 12.00 o medale rywalizować będą najciężsi zawodnicy. Wśród nich m.in. zdobywca brązowego krążka na poprzednim czempionacie Piotr Kuczera (90kg). Ponadto, z dużymi nadziejami do rywalizacji przystąpią: Paula Kułaga i Beata Pacut (obie 78kg), Anna Załęczna (+78kg), Patryk Ciechomski i Tomasz Szczepaniak (obaj 90kg), Jakub Wójcik, Tomasz Domański, Mariusz Krueger (wszyscy 100kg), Kamil Grabowski i Maciej Sarnacki (+100kg). W sobotę wielką atrakcją dla miłośników judo będzie trening z Pawłem Nastulą. Mistrz olimpijski z Atlanty będzie prowadził zajęcia dla dzieci.
Ostatniego dnia imprezy będziemy ściskać kciuki za nasze drużyny. Mamy powody do optymizmu, bo tworzymy świetny kolektyw. Nasze panie rok temu wywalczyły złoto w Kazaniu, a męska drużyna zdobyła brąz. Czy po upływie 12 miesięcy ponownie usłyszymy Mazurka Dąbrowskiego?
Czołówka w stolicy
W Warszawie zaroi się od gwiazd. Pierwszoplanową postacią powinna być 25-letnia Majlinda Kelmendi. Liderka światowych list to mistrzyni olimpijska i mistrzyni Europy. W tym roku wygrała zawody Grand Slam w Paryżu. Emocji nie zabraknie w kategorii 63kg. A to za sprawą Tiny Trstenjak i Clarisse Agbegnenou. Obie spotkały się w finale igrzysk olimpijskich. Lepsza okazała się Słowenka, tak jak i w przypadku mistrzostw świata w 2015 roku. Francuzka będzie chciała wziąć rewanż na rywalce. Nie zabraknie liderki list Guusje Steenhuis (78kg). W dziewięciu kolejnych startach Holenderka stawała na podium!
Orkhan Safarov (60kg) będzie chciał w końcu sięgnąć po złoto. Do tej pory dwa razy rywalizował w finale i musiał przełknąć gorycz porażki. Obronić tytuł postara się Rustam Orujov (73kg). Azer ma za sobą dobry czas. Był o krok od triumfu w Rio, gdzie musiał uznać wyższość Japończyka Shohei Ono. Na złoto czeka również Elmar Gasimov (100kg), czyli numer 1 światowych list. Azer ma na koncie dwa medale mistrzostw Europy, ale brakuje mu tego z najcenniejszego kruszcu. Trzy lata temu zdobył srebro, rok temu w Kazaniu był piąty.
Fot. Facebook
KM