Karolina Kowalkiewicz musiała przełknąć gorzką pigułkę w Rio de Janeiro. 31-letnia łodzianka docenia klasę swojej rywalki i przeprasza kibiców.
Dla polskiej wojowniczki była to druga porażka w karierze, a zarazem kolejny przegrany pojedynek w UFC. Wcześniej Kowalkiewicz poległa w starciu o pas z Joanną Jędrzejczyk.
Trudna sytuacja
Dla Karolina Kowalkiewicz to zupełnie nowa sytuacja, w której musi się odnaleźć. Przed ponad cztery lata pozostawała niepokonana w MMA, jednak w listopadzie ubiegłego roku przegrała z Joanną Jędrzejczyk. W sobotę (3 czerwca) rywalizowała o pierwsze miejsce w wadze słomkowej i kolejną szansę na walkę o pas. Gadelha szybko wykorzystała swoje atuty. W parterze szybko zdobyła plecy Kowalkiewicz i ta musiała odklepać. Miało być inaczej. – Smutek, żal, złość, gniew, rozczarowanie-nie ma odpowiednich słów żeby opisać to co teraz czuję… Kocham to co robię, kocham MMA i nic tego nie zmieni, będę trenowała i walczyła dalej, i zapewniam Was, że do kolejnej walki wyjdę jak zawsze, uśmiechnięta – napisała Karolina Kowalkiewicz na swoim facebooku.
Polka docenia klasę rywalki, która odniosła 15 zwycięstwa w karierze. 28-letnia Claudia Gadelha triumfowała po raz dziewiąty przed czasem. – Byłam naprawdę doskonale przygotowana do tego pojedynku i nie mam pojęcia co tam się stało. Po prostu Claudia była lepsza i to nie był mój dzień. Chciałam jej jeszcze raz bardzo pogratulować i podziękować za walkę. Jesteś niesamowitym sportowcem i wspaniałym człowiekiem i to był dla mnie zaszczyt, że mogłam się z Tobą zmierzyć. Dostałam cenną lekcję – wyjaśnia Kowalkiewicz.
Ważne wsparcie
31-letnia łodzianka musi szybko „oczyścić” głowę i czekać na kolejne wyzwania. Zawsze uśmiechnięta i energiczna zawodniczka jest w stanie pokonać chwilę słabości. Zwłaszcza, że może liczyć na swoich bliskich i wiernych kibiców. To oni zawsze trzymają kciuki, są z nią w każdej chwili. – Kiedyś walczyłam tylko dla siebie, teraz walczę też dla Was, dlatego chciałam bardzo przeprosić wszystkich tych, których zawiodłam. Chciałam przeprosić moich trenerów, kolegów z STT, przyjaciół, rodzinę i wszystkich fanów, i jednocześnie chciałam Wam podziękować za ogromne wsparcie jakie od Was dostaje. Jesteście niesamowici, a ja jestem ogromną szczęściarą ze Was mam – podkreśla Polka występująca w UFC.
Fot. Karolina Kowalkiewicz Facebook
KM