Mizuto Hirota słaniał się na nogach, omal nie przewrócił się podczas ważenia przed galą UFC Fight Night 117. W związku z tym 36-latek nie zaprezentuje się w Saitamie.
Gala w Japonii już za kilka godzin, jednak na ostatniej prostej wypadł z niej Mizuto Hirota. Ci, którzy z bliska obserwowali ważenie przed galą UFC Fight Night 117 z pewnością na chwilę wstrzymali oddech.
Skrajnie wyczerpany
36-latek miał spotkać się w Saitamie z Charlesem Rosą. Gdy Japończyk wychodził na ceremonię ważenia widać było, że coś jest nie tak. Mizuto Hirota dosłownie słaniał się na nogach. Chwiejnym krokiem doszedł do wagi, ale omal z niej nie spadł. Gdyby nie pomoc mężczyzn stojących obok, Japończyk mógłby się nieco poturbować.
Nie jest tajemnicą, że zawodnicy w cyklu przygotowawczym przed walką robią wszystko, aby zmieścić się w limicie wagowym. Stosują najróżniejsze metody. Począwszy od głodzenia poprzez wygrzewanie się w wysokich temperaturach. Mizuto Hirota chciał zrobić wszystko, aby zmieścić się w limicie kategorii piórkowej i wystąpić na gali w ojczystym kraju. Jednak stan fizyczny zawodnika pozostawiał wiele do życzenia. Podczas ważenia Japończyk był osłabiony i opuszczał pomieszczenie przy wsparciu osób trzecich.
W takiej sytuacji władze UFC nie mogły sobie pozwolić na ryzyko. Decyzja była jednoznaczna – Mizuto Hirota nie wystąpi na gali w Saitamie. Warto dodać, że mimo podjętego wysiłku i wycieńczenia – 36-latek nie zmieścił się w limicie wagowym. Hirota przekroczył granicę o blisko dwa kilogramy.
Hirota debiutował w UFC ponad cztery lata temu. Jednak nie będzie tego występu wspominał miło, gdyż przegrał z Ranim Yahyą. Dopiero w czwartym starciu w amerykańskiej organizacji zanotował zwycięstwo. Dotychczas Hirota stoczył w UFC pięć walk, z których trzech zakończyły się jego porażkami. Zanotował również remis i zwycięstwo.
Rywalki Jędrzejczyk spotkają się w Japonii
Podczas gali w Saitamie dojdzie do ciekawego pojedynku w kategorii słomkowej. Krok w stronę kolejnej walki o pas będą chciały zrobić Claudia Gadelha i Jessica Andrade. Obie rywalizowały już z Joanną Jędrzejczyk, jednak musiały obejść się smakiem.
W Japonii debiut w UFC zaliczy legendarny kickboxer Gokhan Saki. Blisko 34-letni zawodnik może pochwalić się tytułem mistrzowskim Glory w wadze półciężkiej, który wywalczył w 2014 roku. Zdobywał również tytuły czempiona Europy i świata muay thai. Saki zmierzy się z Henrique da Silvą, który przegrał trzy ostatnie walki w UFC.
W walce wieczoru zaprezentują się Ovince St. Preux i Yushin Okami.
Fot. ufc.com
KM