10.12.2017

#Łomaczenko obronił pas WBO

Wasyl Łomaczenko po raz kolejny udowodnił wielką klasę i obronił pas mistrza świata WBO wagi super piórkowej. W Nowym Jorku wyższość Ukraińca musiał uznać Guillermo Rigondeaux. Do niespodzianki doszło w Londynie. James DeGale przegrał niejednogłośnie na punkty z Calebem Truaxem i stracił tytuł mistrza świata IBF wagi super średniej.

W przypadku Wasyla Łomaczenko mówiło się, że czeka go trudne wyzwanie. Rigondeaux to znakomity defensor, ale Ukrainiec skutecznie skruszył mury obronne rywala.

Pełna dominacja

29-letni Łomaczenko ma na swoim koncie dwa mistrzostwa olimpijskie. Jego kariera amatorska była niezwykle bogata. Już wtedy udowodnił, że drzemią w nim ogromne możliwości. Na zawodowym ringu pojawił się w październiku 2013 roku i przez nokaut pokonał Jose Ramireza. Była to znakomita zapowiedź dalszej ścieżki ukraińskiego pięściarza. Obecnie Łomaczenko uchodzi za niezwykle mocnego pięściarza, na którego czeka jeszcze wiele wyzwań. 29-latek zachwyca, a jego promotor Bob Arum rozpływa się w pochwałach nad jego możliwościami.

W Nowym Jorku rywalem Łomaczenki był niepokonany Guillermo Rigondeaux. Pierwsza runda rozpoznawcza. Nikt nie chciał zaryzykować, bo obaj pięściarze zdawali sobie sprawę z klasy rywala. Ale w kolejnych minutach obraz walki diametralnie się zmienił. Łomaczenko przyspieszył tempo, skutecznie atakował i kontrolował pojedynek. Dynamiczne akcje Ukraińca wprawiały w zakłopotanie Kubańczyka, który preferuje zdecydowanie wolniejsze tempo. Łomaczenko trafiał całymi seriami, Rigondeaux był bezradny i nie potrafił się skutecznie bronić. Jedynym ratunkiem dla 37-latka był klincz. W szóstej rundzie Łomaczenko zdemolował rywala. Po niej Kubańczyk poddał się, powód: kontuzja lewej ręki.

Dla Ukraińca było to dziesiąte zwycięstwo w karierze. Łomaczenko obronił pas WBO wagi super piórkowej, teraz ma atakować kategorię lekką.

Niespodzianka

W maju 2015 roku w Bostonie James DeGale pokonał jednogłośnie na punkty Andre Dirrella i sięgnął po pas mistrza świata IBF kategorii super średniej. Anglik trzy razy skutecznie bronił tytułu. Kolejnym pięściarzem, który chciał pozbawiać DeGale'a pasa był Caleb Truax.

34-letni Amerykanin zaskoczył mistrza. Truax nie pozostawał bierny i wywierał presję na rywalu, który musiał się bronić. Od piątego starcia sytuacja DeGale'a wyglądała coraz gorzej. Anglik przyjmował mocne ciosy, a jego reakcje w żaden sposób nie zagrażały pretedentowi. Truax wygrał niejednogłośnie na punkty – 116:112, 115:112, 114:114. Niespodzianka stała się faktem, DeGale stracił pas.

Fot. Facebook Wasyl Łomaczenko

KM