Wydaje się, że walka podwójnego mistrza UFC Daniela Cormiera z Brockiem Lesnarem jest nieunikniona. Jedyną przeszkodą pozostaje zawieszenie 41-latka, które kończy się na początku 2019 roku.
Popularny "DC" spełnił marzenia i przeszedł do historii UFC. Utarł nosa Jonowi Jonesowi i innym, którzy w niego wątpili. Na gali UFC 226 Cormier w pierwszej rundzie znokautował mistrza wagi ciężkiej Stipego Miocica. 39-latek jest posiadaczem pasów w kategorii półciężkiej i królewskiej. Wielka radość, ale i kolejne wyzwania. Na horyzoncie pojawił się Brock Lesnar. Cormier chce walczyć z byłym czempionem UFC (2008-2010), a ten jest gotów podjąć wyzwanie. Już w T-Mobile Arenie doszło do przepychanek i ostrej wymiany zdań między zawodnikami. Prezydent UFC Dana White podkreśla, że cały świat chce zobaczyć tę walkę, więc zapewne do niej dojdzie.
Nie tak od razu. Trzeba czekać ze względu na sytuację Lesnara. 41-latek urodzony w Webster ma na sumieniu stosowanie niedozwolonych środków, które wykryto w jego organizmie po zwycięskiej walce z Markiem Huntem. Następnie pojedynek uznano za nierozstrzygnięty. Z kolei Lesnar został zawieszony na rok. Miesiące mijały (blisko pół roku), a Amerykanin podjął decyzję o zakończeniu kariery. Pozostała część kary została utrzymana w mocy, co powoduje, że mimo decyzji o powrocie do rywalizacji Lesnar nadal musi czekać na wejście do oktagonu. Teraz zawodnik znalazł się pod baczną obserwacją Amerykańskiej Agencji Antydopingowej. – Po otrzymaniu zawiadomienia o zamiarze uczestnictwa w UFC, USADA ponownie wprowadziła 3 lipca Brocka Lesnara do puli zawodników poddawanych testom antydopingowym – czytamy w oświadczeniu USADA.
Wedle pierwszych doniesień Cormier i Lesnar mieli spotkać się w listopadzie br., jednak wydaje się to mało prawdopodobne. 41-latek będzie mógł wrócić do rywalizacji w przyszłym roku. – Po sześciu miesiącach i czterech dniach, które pozostały w okresie zakazu startów, Lesnar będzie mógł wrócić do rywalizacji 8 stycznia 2019 r. lub później, jeśli pozostanie w zgodzie z zasadami antydopingowymi UFC – podkreśla USADA.
Nie pozostaje nic innego, jak czekać. Wiadomo, że atmosfera po UFC 226 jest gorąca. Z pewnością Dana White nie pozwoli, aby temperatura opadła. Warto dodać, że Cormier stawia jeden warunek – Lesnar musi być zupełnie czysty.
Źródło: mmafighting.com
Fot. Daniel Cormier Facebook
KM