Nie ma ich wśród nas, ale żyją w naszej pamięci. Uroczystość Wszystkich Świętych to czas, w którym w sposób szczególny pochylamy się nad dorobkiem tych, którzy odeszli. Uświadamiany sobie, ile znaczyli dla nas i najbliższego środowiska. Zarazem staramy się odkryć tajemnicę życia, a w zasadzie jego kruchości i przemijania.
W ciągu minionego roku pożegnaliśmy wiele wybitnych postaci ze świata sportów walki. 25 października w wieku 61 lat zmarł Borislav Pelević, który od 2015 roku pełnił funkcję prezydenta WAKO. Odszedł po długiej chorobie. Henryk Niedźwiedzki zapisał się w historii boksu jako brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Melbourne w wadze piórkowej. Pracował jako trener i miał znaczący wpływ na rozwój Krzysztofa Kosedowskiego oraz Janusza Gortata. Niedźwiedzki zmarł w wieku 84 lat. Ryszard Misiak zapisał na swoim koncie brąz mistrzostw Polski w wadze ciężkiej w boksie w 1977 roku. W ostatnich latach pozostawał bezdomny, odszedł w zapomnieniu…
Wygrał walkę, zasłabł, trafił do szpitala, gdzie zmarł. W wieku 31 lat odszedł bokser Scott Westgarth. Na początku października 2018 roku przyjęliśmy wiadomość o śmierci Graciano Rocchigianiego. Mistrz federacji IBF w wadze średniej i WBC w kategorii półciężkiej zmarł w wieku 54 lat w wyniku potrącenia przez samochód.
Walkę z chorobą nowotworową przegrał gwiazdor japońskiego MMA Norifumi Yamamoto. "Kid" zmarł w wieku 41 lat. Zaledwie 32 lata miał ukraiński zawodnik MMA Igor Sliusarczuk. W trakcie kariery stoczył 32 walki, z których 22 wygrał.
W wieku 57 lat odszedł olimpijczyk z Moskwy w judo Marian Donat. Trener, nauczyciel akademicki, zakochany w judo – taki był Andrzej Biliński. Zmarł w wieku 67 lat. W ostatnim czasie krajowe środowisko zapasów pożegnało trenerów: Jerzego Adamka, Grzegorza Ludwiga i Henryka Grabowieckiego.
Czas płynie nieubłaganie, ale pamięć o ludziach wybitnych trwa. W naszych sercach pozostają wybitni przedstawiciele sportu: Jerzy Kulej, Zbigniew Pietrzykowski, Józef Warchoł, Wiesław Rudkowski, Henryk Średnicki, Muhammad Ali, Józef Grudzień, Anton Geesink.
KM