Podczas gali UFC on ESPN+11 w Sztokholmie zaprezentuje się Bartosz Fabiński. 1 czerwca Polak zmierzy się z Sergiejem Khandozko.
33-latek z Warszawy szykuje się do piątej walki w UFC. Dotychczas Fabiński zbierał w najlepszej organizacji MMA na świecie dobre recenzje. Jednak ostatniego występu Polak nie będzie wspominał najlepiej, ponieważ w Buenos Aires doznał pierwszej porażki. Michael Prazeres poddał Fabińskiego po upływie 62 sekund. Warto również wspomnieć, że polski fighter miał dłuższą przerwę od występów. W listopadzie 2015 roku pokonał Hectora Urbinę i zniknął na kilkanaście miesięcy. Blisko trzy lata czekaliśmy na kolejną walkę Polaka! Fabiński tłumaczył, że jego przerwa spowodowana była kłopotami zdrowotnymi. 22 lipca 2018 roku "The Butcher" wrócił i pokonał Emila Meeka. W najbliższym występie Polak będzie chciał powrócić na zwycięską ścieżkę, ale jego rywal z pewnością "tanio skóry nie sprzeda".
Sergiei Khandozko w Sztokholmie stoczy pierwszy pojedynek w UFC. 26-latek występował m.in. w organizacji ACB, jednak prezentował się tam w kratkę – trzy wygrane i cztery porażki. W dwóch ostatnich starciach Khandozhko zwyciężył rywali przed czasem. Trzeba przyznać, że Rosjanin jest niezwykle niebezpiecznym przeciwnikiem. Aż 17 z 25 wygranych pojedynków zakończył przed czasem. W większości przypadków triumfował przez nokaut! Khandozhko ma na swoim koncie pięć porażek.
26-letni Rosjanin jest groźny, którego atutem jest wszechstronność. W stójce może sprawić Polakowi sporo problemów, jednak Fabiński to doświadczony fighter doskonale znający smak rywalizacji w UFC. Z pewnością w parterze poradzi sobie z Khandozhko. Niejednokrotnie w UFC pokazał, że potrafi wykazać się skutecznością.
W Sztokholmie w walce wieczoru zaprezentują się Alexander Gustafsson i Anthony Smith. W akcji zobaczymy również m.in. Volkana Oezdemira w starciu z Illirem Latifim czy Jimi'ego Manuwę, który będzie rywalizował z Aleksandarem Rakiciem.
Fot. Bartosz "The Butcher" Fabiński
KM