Po nieudanej próbie podboju wagi ciężkiej, Tomasz Narkun będzie bronił pasa w kategorii półciężkiej. Podczas gali KSW 50 jego rywalem będzie Przemysław Mysiala.
Popularny "Żyrafa" wyrósł na czołową postać polskiej federacji. Blisko cztery lata temu wdarł się na tron wagi półciężkiej. W Londynie znokautował Gorana Relijcia. Dotychczas trzykrotnie skutecznie bronił pasa mistrzowskiego. Co warto podkreślić – za każdym razem wygrywał w pierwszych rundach. Narkun stał się twarzą KSW dzięki rywalizacji z Mamedem Khalidovem. "Żyrafa" dwukrotnie okazał się lepszy od legendy polskiego MMA. Chciał iść za ciosem i sięgnąć po drugi pas mistrzowski, jednak w marcu w Łodzi nie sprostał Philipowi de Friesowi.
14 września w Londynie Narkun po raz czwarty będzie bronił mistrzowskiego pasa. Spotka się z 37-letnim Przemysławem Mysialą, który wygrał sześć ostatnich pojedynków. Większość walk doświadczony zawodnik stoczył w Anglii. Ostatni raz w Polsce Mysiala rywalizował w lipcu 2017 roku, kiedy to podczas gali ACB 63 pokonał Wallysona Carvalho. W tym roku spotkał się w Norwich z Yurim Andrey'em i sięgnął po pas mistrzowski organizacji Contenders.
Mysiala zdobywał tytuły w siedmiu organizacjach m.in. Fight Exclusive Night. Czy skutecznie postraszy mistrza KSW i zasiądzie na tronie kolejnej? Narkun wydaje się być faworytem, ponieważ w kategorii półciężkiej po raz ostatni przegrał prawie pięć lat temu. Jego pogromcą był Reljić, któremu następnie Polak się zrewanżował i sięgnął po tytuł.
Jego jest pewne – 14 września w Londynie należy spodziewać się ciekawej walki. Narkun i Mysiala większość pojedynków wygrali przed czasem. Każdy z nich zaledwie raz triumfował przez decyzję sędziów. Co ciekawie, Narkun zanotował trzy porażki – dwie na punkty. Mysiala ma na koncie dziewięć przegranych walk.
W walce wieczoru gali KSW 50 Damian Grabowski będzie chciał odebrać tytuł mistrza wagi ciężkiej Philipowi De Friesowi. Roberto Soldić stanie w obronie pasa w kategorii półśredniej. Jego rywalem będzie Czech Patrik Kincl. W Londynie zobaczymy również m.in. Antoniego Chmielewskiego i Damiana Janikowskiego.
Fot. materiały organizatora
KM