Deontay Wilder gotów jest odstąpić od walki z Tysonem Fury i umożliwić mu starcie z Anthonym Joshuą. Stawka – 10 milionów dolarów. Fury nie zamierza jednak płacić. Z kolei starcie Joshuy z Kubratem Pulewem najwcześniej odbędzie się w październiku.
Biznesowa propozycja Wildera nie spotkała się z zachwytem Fury'ego. "Król Cyganów" nie zamierza za wszelką cenę dążyć do starcia z Joshuą. Wygląda na to, że wszystko ma swoje miejsce i czas. Fury jest gotów na trzecie starcie z Wilderem, a potem celuje w pojedynek mistrzowski z "AJ". Jak sam podkreśla – interesują go dwie walki z Josuhą, bo zapewne ten po pierwszej będzie chciał rewanżu. – Nie zapłacę Wilderowi pieniędzy za odstąpienie od walki – powiedział Tyson Fury. – Znowu go pokonam i na dobre usunę go ze swojej drogi – dodaje.
Odkąd pojawiła się propozycja Wildera niewiadomą było, kto miałby zapłacić mu 10 milionów dolarów. Fury nie wykona takiego ruchu. Mówiło się, że miałby to zrobić ktoś z Bliskiego Wschodu, a byłby to jeden z kosztów organizacji pojedynku „Króla Cyganów” z Joshuą.
Październik
Wiadomo, że kolejnym rywalem mistrza WBO, WBA, IBO, IBF ma być Kubrat Pulew. Starcie planowano na 20 czerwca, jednak z powodu pandemii koronawirusa nie dojdzie do skutku. Wszystko wskazuje na to, że walka Joshuy z Pulewem odbędzie się najwcześniejszej w październiku.
Jednocześnie promotor mistrza Eddie Hearn zaznaczył, że unifikacja z Fury’m w tym roku raczej jest niemożliwa. Zatem hitowego starcia należy spodziewać się w przyszłym roku. W zasadzie dwóch. Trzeba jednak pamiętać o tym, że najpierw na horyzoncie są pojedynki Wilder vs Fury oraz Joshua vs Pulew. Może zawczasu nie ma co przesądzać ich wyniku? Wiadomo, że w wadze ciężkiej jest i będzie ciekawie. Z pewnością wielu miłośników boksu nie może doczekać się wejścia do ringu gwiazd kategorii królewskiej. „Show must go on”. Odliczamy i czekamy z niecierpliwością.
Fot. Tyson Fury Facebook
KM