28.05.2020

#Joshua chce walczyć u siebie

Przed Anthony'm Joshuą starcie z Kubratem Pulewem. Mistrz wagi ciężkiej IBF, WBA, WBO i IBO chciałby rywalizować na własnym terenie – w Wielkiej Brytanii. Czy to możliwe? Promotor Eddie Hearn robi wszystko, aby tak było.

Pierwotnie mistrzowskie starcie w wadze ciężkiej pomiędzy Joshuą, a Pulewem planowano na 20 czerwca w Londynie. Na stadionie Tottenhamu mogłoby się zmieścić 60 tysięcy widzów. Ze względu na pandemię koronawirusa pojedynek został odwołany. Rozpoczęło się poszukiwanie nowego terminu walki i lokalizacji. Wszystko wskazuje na to, że Joshua zaprezentuje się w październiku bądź listopadzie. "AJ" nalega, żeby pojedynek odbył się w Wielkiej Brytanii. Dwa ostatnie starcia mistrz świata stoczył w Stanach Zjednoczonych i Arabii Saudyjskiej.

Kwestią podstawową są obecne ograniczenia, co do organizacji imprez masowych. W Wielkiej Brytanii możliwe są wydarzenia zamknięte bez udziału publiczności. Promotor Eddie Hearn gotów jest poczekać na zniesienie obostrzeń i przygotować galę na mniejszym obiekcie dla ograniczonej liczby osób. -Musimy być kreatywni, ludzie będą chcieli wyjść. Ludzie będą potrzebować czasu, aby odkryć pewność siebie, aby pójść na wydarzenie – wyjaśnia promotor. Wśród możliwych miejsc wymienia się m.in. Royal Albert Hall. Chętnych do organizacji walki Joshua-Pulew nie brakuje. Pojawiły się oferty z Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Chęć organizacji wyrazili również Chorwaci, ale do konkretów nie doszło. – Dyskusje trwają i jesteśmy otwarci – powiedział Eddie Hearn.

Pozostaje czekać na ogłoszenie terminu i miejsca pojedynku Joshua vs Pulew. Bułgarski bokser zapowiedział, że połowę gaży z gali przekaże na walkę z koronawirusem w swoim kraju. 39-latek ostatnio zaprezentował się w listopadzie, kiedy to pokonał Rydella Bookera. Pulew ma na koncie 28 zwycięstw i jedną porażkę. Przegrał z Władimirem Kliczko starcie o pasy mistrzowskie. Po blisko sześć lat podejmie kolejną próbę wdrapania się na tron kategorii królewskiej.

Fot. Anthony Joshua Facebook

KM