29.05.2018

#Bisping przeszedł na sportową emeryturę

Były mistrz UFC w wadze średniej Michael Bisping podjął decyzję o zakończeniu kariery. 39-letni Anglik już wcześniej rozważał taki krok.

Bisping przygodę z UFC rozpoczął w 2006 roku. W ciągu dwunastu lat stoczył dla najlepszej organizacji MMA na świecie 29 walk, z których 20 wygrał. 4 czerwca 2016 (UFC 199) stanął do starcia o pas wagi średniej. Bisping wskoczył w miejsce kontuzjowanego Chrisa Weidmana i w pierwszej rundzie pokonał Luke'a Rockholda. Warto dodać, że dwa lata wcześniej Amerykanin rozprawił się z Anglikiem. Bisping tylko raz skutecznie bronił mistrzowskiej zdobyczy. W październiku 2016 roku po pięciorundowym boju pokonał Dana Hendersona. W kolejnym starciu górą był Georges St. Pierre. Ostatni pojedynek Bisping stoczył w listopadzie ubiegłego roku (UFC Fight Night 122). 39-letni Anglik przegrał przez nokaut z Kelvinem Gastelumem.

W ostatnim czasie w głowie Bispinga kiełkowała myśli o pożegnalnej walce, jednak prawdopodobnie do niej nie dojdzie. Były mistrz wagi średniej odchodzi na sportową emeryturę. Powodem są problemy z okiem, które pojawiły się w 2013 roku. Podczas gali UFC on FX 7 Bisping przegrał z Vitorem Belfortem. Jedno z kopnięć ze strony Brazylijczyka doprowadziło do odklejenia siatkówki w oku Bispinga. Ale w ostatnich miesiącach u Anglika wystąpiły problemy z drugim okiem. – Po walce z Gastelumem poszedłem na imprezę z całym moim zespołem. Przebywaliśmy w klubie. Było ciemno, ale kątem zdrowego oka widziałem jakieś błyski. Myślę – co się dzieje? – opowiada Michael Bisping.

Anglik udał się do lekarza, który stwierdził, że doszło do odłączenia ciała szklistego. Bisping nie ukrywa przerażenia. Przez długi czas bił się z myślami, jednak po obejrzeniu filmu "Jorneyman" podjął decyzję o zakończeniu kariery. – Zdobyłem pas, wygrałem mnóstwo walk, zrobiłem to, co postanowiłem. Jaki jest sens tracenia energii? Musisz wiedzieć, kiedy odejść. Mam prawie 40 lat, nadszedł czas. Chcę powiedzieć: dziękuję mojej żonie. Bez niej by się to nie stało. Moim dzieciom, mojemu tacie i oczywiście wszystkim z Wielkiej Brytanii i całego świata, którzy mnie wspierali – powiedział Bisping.

Fot. Michael Bisping Facebook

KM