Zbliża się gala UFC Fight Night 164 w Sao Paulo. W akcji zobaczymy Jana Błachowicza, który zmierzy się z Ronaldo Souzą. Polak jest gotowy do podjęcia kolejnego wyzwania.
36-letni zawodnik pochodzący z Cieszyna jest niezwykle zdeterminowany. Przez długi czas wydawało się, że Błachowicz jest naturalnym kandydatem do starcia o pas wagi półśredniej z Jonem Jonesem. Polak w mediach społecznościowych podkreślał swoją gotowość do rywalizacji z Amerykaninem, ale władze UFC podjęły inną decyzję. Zestawiły Błachowicza z Ronaldo Souzą, który w Sao Paolo zadebiutuje w wadze półciężkiej. Brazylijczyk ma bogate doświadczenie w amerykańskiej organizacji, debiutował w niej ponad sześć lat temu. Zaczął świetnie, bo wygrał pięć walk z rzędu. Powstrzymał go w grudniu 2015 roku Yoel Romero. Obecnie Souza przeplata zwycięstwa porażkami. W tym roku przegrał z Jackiem Hermanssonem podczas UFC Fight Night 150.
Jan Błachowicz ma za sobą wspaniały pojedynek z Luki'em Rockholdem. Polak odniósł kapitalne zwycięstwo, a jego nokaut obiegł cały świat. W drugiej rundzie "Cieszyński Książę" potężnym lewym sierpowym powalił Rockholda. Były mistrz wagi średniej musiał uznać wyższość Polaka, dla którego było to siódme zwycięstwo w UFC. Teraz Błachowicz mierzy w ósmy triumf i wierzy, że przybliży go on do starcia o pas.
„Cieszyński Książę” ostrzega swojego najbliższego rywala Ronaldo Souzę. Choć Brazylijczyk będzie walczył na własnej ziemi, musi mieć świadomość, że czeka go niezwykle ciężka przeprawa. – Uważaj na siebie. Już idę. Jestem niebezpiecznym człowiekiem – podkreśla Jan Błachowicz w mediach społecnzościowych. Dodatkowo polski zawodnik MMA zamieścił film z nokautem z ostatniego pojedynku z Rockholdem.
16 listopada szykuje się ciekawy pojedynek. Błachowicz musi się mieć na baczności, bo Souza aż 14 pojedynków wygrał przez poddanie. Polak pokazał, że jest klasowym zawodnikiem, ale w Sao Paolo musi to potwierdzić.
Podczas gali UFC Fight Night 164 swoją trzecią walkę w amerykańskiej organizacji stoczy Ariane Lipski. Była zawodniczka KSW powalczy o pierwszy triumf. Jej rywalką będzie Priscila Cachoeira.
Fot. Jan Błachowicz Facebook/materiały prasowe
KM