29.04.2015

#Błachowicz zaprasza na wakacje

Porażka podczas krakowskiej gali UFC nie poprawiła notowań Jana Błachowicza. „John” musi udowodnić swoją wartość, a jego droga do najwyższych laurów znacznie się wydłużyła. Szansę na rehabilitację dostanie w słoneczne dni wakacji.

Polski fighter wagi półciężkiej wróci do oktagonu w lipcu bądź w sierpniu. Sam poinformował o tym na Twitterze. Błachowicz prowadzi rozmowy z włodarzami UFC na temat swojego kolejnego pojedynku dla organizacji. Będzie to trzecia walka „Johna” dla najlepszej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie.

Początkowo wydawało się, że Błachowicz szybko może przebić się do czołówki UFC, jednak w Krakowie nie potwierdził swoich możliwości. W pojedynku z Jimim Manuwą był zachowawczy, ostrożny i zbyt wycofany, aby odnieść sukces. Z kolei Brytyjczyk niczym specjalnym się nie wyróżnił, ewentualnie przejawiał chęć walki, co wystarczyło do odniesienia zwycięstwa. Sędziowie wskazali na Manuwę, a Błachowicz musiał schodzić ze smutkiem z areny walki. Areny, która zlokalizowana była na jego ojczystej ziemi. Popularny „John” nie wyglądał na zawodnika z pojedynku z Ilirem Latifim. W swoim debiucie w UFC Błachowicz efektownie rozprawił się ze Szwedem i pokazał potęgę swojego ciosu. Wielu się zachwycało stylem polskiego fightera, a telewizje chętnie pokazywały urywki walki. Błachowicz miał szansę wejść do czołówki, jednak teraz musi się odbudować. Najbliższa okazja ku temu w wakacje. Z pewnością Polak ma możliwości, ale musi nabrać odwagi i przełamać się w sferze psychicznej. Obecnie notowany jest na piętnastym miejscu kategorii  półciężkiej UFC.

W tej samej wadze doszło do zmian. Tytuł stracił Jon Jones, ale nie w wyniku rywalizacji z innym zawodnikiem, lecz za sprawą organizacji. UFC podjęło decyzję w oparciu o ostatnie wydarzenia. Jones spowodował wypadek samochodowy i uciekł z miejsca zdarzenia. Ranna została kobieta w ciąży, jednak obyło się bez większych obrażeń. Policja wydała nakaz aresztowania fightera, jednak ten sam zgłosił się do służb porządkowych, ale po wpłaceniu kary mógł opuścić areszt. Jones przebywa na wolności, lecz jego zachowanie nie pozostanie bezkarne i już ponosi pierwsze jego konsekwencje. UFC zawiesiło bezterminowo zawodnika i pozbawiło go mistrzowskiego tytułu w wadze półciężkiej w związku z naruszeniem zasad.

Jones robił błyskawiczną karierę. Zawodnik uznawany był za najlepszego fightera bez podziału na kategorie wagowe. Podczas UFC 187 Jones miał bronić mistrzowskiego pasa w starciu z Anthony’m Johnsonem, jednak do niego nie dojdzie. Kariera 27-latka znalazła się na zakręcie, gdyż zachował się nieodpowiedzialnie. Jones naraził drugą osobę na utratę zdrowienie udzielając jej pomocy. UFC zareagowało błyskawicznie. Na płaszczyźnie sportowej tytuł trafi do innych rąk. Pojedynek o mistrzostwo UFC rozegra się między Johnsonem, a Danielem Cormierem 23 maja.

KM