3 listopada w Madison Square Garden Adam Wieczorek stoczy trzecią walkę w UFC. Jego rywalem będzie Brazylijczyk Marcos Rogerio de Lima.
Jeszcze tydzień temu Adam Wieczorek nie przypuszczał, że będzie miał okazję wystąpić na gali UFC 230. Sytuacja diametralnie zmieniła się i w nocy z 24 na 25 października zawodnik potwierdził, że zmierzy się z Limą. Polak zastąpił Ruslana Magomedova, który wypadł z gali z powodu kontuzji.
Na kolejną walkę popularnemu "Siwemu" przyszło czekać blisko siedem miesięcy. Ostatnio w UFC zaprezentował się w kwietniu, kiedy to w drugiej rundzie poddał omoplatą Arjana Singha Bhullara. Warto podkreślić, że było to drugie w historii tego typu zakończenie pojedynku w amerykańskiej organizacji. Polak wykazał się efektywnością, a za swój wyczyn otrzymał bonus w postaci 50 tysięcy dolarów za występ wieczoru. Dla 26-latka było to drugie zwycięstwo w UFC. W debiucie w Sydney pokonał Anthony'ego Hamiltona.
Przed Polakiem kolejne wyzwanie. Z pewnością dość niespodziewane, gdyż Wieczorek został zestawiony z Brazylijczykiem kilka dni przed galą. Marcos Rogerio de Lima jest o siedem lat starszy od "Siwego" i ma dłuższy staż w UFC. Dotychczas stoczył siedem walk, z których cztery wygrał. Warto dodać, że Lima występował w kategorii półciężkiej, a teraz postanowił spróbować sił w wyższej wadze. Co istotne, 33-latek stoczy walkę po półtorarocznej przerwie. Lima wraca do oktagonu po absencji spowodowanej wpadką dopingową.
Patrząc na rozstrzygnięcia walk z udziałem Polaka i Brazylijczyka należy spodziewać się efektywnego starcia. Obaj mają umiejętności, które predysponują ich do poddania rywala i niejednokrotnie z nich korzystali. Zarówno Wieczorek, jak i Lima dotychczas tylko dwukrotnie rywalizowali na pełnym dystansie.
W walce wieczoru gali UFC 230 zaprezentują się Daniel Cormier i Derrick Lewis. Dla 39-letniego mistrza będzie to pierwsza obrona tytułu w wadze ciężkiej. Lewis zapoluje na czwarte zwycięstwo z rzędu i pas, jednak nie będzie to łatwe zadanie. Cormier jest niepokonany od blisko czterech lat. Podczas gali w Madison Square Garden zaprezentuje się również pogromca Krzysztofa Jotko – David Branch, który zmierzy się z Jaredem Cannonierem.
Fot. Adam Wieczorek Facebook
KM