23.12.2014

#Canelo wraca i czeka na Cotto

Saul "Canelo" Alvarez swoją najbliższą walkę stoczy 2 maja 2015 roku. Pięściarz z powodu kontuzji nie stanął do rywalizacji z Joshuą Clotteyem, która miała mieć miejsce w grudniu. Teraz chce podjąć rywala z mocnym nazwiskiem.

Alvarez za cel wyznaczył sobie pojedynek z mistrzem świata federacji WBC wagi średniej Miguelem Cotto. Negocjacje na temat pojedynku nadal trwają i warto zaznaczyć, że nie należą do najłatwiejszych. Alvarez podkreśla, że bierze pod uwagę rywalizację z innym przeciwnikiem.  Rozmowy z Cotto są trudne, jednakże Portorykańczyk ma prawo stawiać żądania. W końcu jest mistrzem świata. Alvarez podchodzi do całej sprawy spokojnie i nie prowadzi medialnej gry. – Jestem gotowy na rywalizację z Cotto, jednak on jest na dzień dzisiejszy jedną z opcji. Nie chcę wysyłać w jego kierunku żadnych wiadomości. Nie prowokuję swoich rywali w mediach – powiedział meksykański bokser.

Negocjacje na temat pojedynku w imieniu Alvareza prowadzi Oscar de La Hoya. Z kolei Canelo udał się na odpoczynek. – Obecnie jestem na wakacjach. Przechodzę rehabilitację, gdyż mam problemy ze stopą. Do końca roku będę odpoczywał, a w styczniu wrócę na salę treningową, aby rozpocząć przygotowania do majowej walki. Alvarez jest zdeterminowany, aby jego kolejny pojedynek odbył się w maju, gdyż piąty dzień tego miesiąca jest niezwykle ważny dla mieszkańców Meksyku. 5 maja 1862 roku pod Pueblą wojska meksykańskie pokonały armię francuską i po dziś dzień jest to niezwykle istotna data w historii tego kraju. Dlatego też Canelo chce sprawić swoim rodakom dodatkową radość.

Pojawiły się wątpliwości, czy Alvarez stanie w ringu 2 maja. Wynikają one z faktu, że w tym samym terminie miałoby dojść do rywalizacji Floyda Mayweathera Jr z Mannym Pacquiao. Sam Canelo jest bardzo zdeterminowany, aby pojawić się w ringu 2 maja. Szef grupy Golden Boys Promotions, Oscar de La Hoya głęboko wierzy, że tak będzie. Na pewno te dwa pojedynki nie znajdą się w jednej karcie gali. Warto zaznaczyć,  że rywalizacja Moneya i Pacmana nadal stoi pod znakiem zapytania. Z kolei Canelo ma już termin, lecz czeka na rywala. Czy będzie nim Cotto?

Negocjacje trwają. Cotto z pewnością jest jednym z najbardziej wymagających rywali dla Alvareza. Obaj pięściarze mogliby stworzyć ciekawe widowisko, gdyż walczą widowiskowo i co najważniejsze – prezentują boks z najwyższej półki. Za Alvarezem nadal ciągnie się porażka w rywalizacji z Mayweatherem. W 2013 roku walka Moneya z Canelo była prawdziwym show. Alvarez chce wrócić na szczyt, a najlepszą okazją do tego jest pojedynek z takim rywalem jak Cotto. Portorykańczyk  jest utytułowanym bokserem. Wielokrotny mistrz kilku kategorii wagowych, obecnie posiada pas WBC wagi średniej. Do historii przejdzie jego rywalizacja z Sergio Martinezem i walki z Antonio Margarito. Czy grzeczny Alvarez jest w stanie powstrzymać Cotto? Wydaje się, że Canelo rozdaje karty, bo on chce stoczyć ten pojedynek. Cotto jest spokojny i pewny siebie, ma przewagę doświadczenia. W tym wszystkim na pierwszym plan przebija się jedno nazwisko. Mayweather. Cały bokser choruje na Moneya. Alvarez chciałby jeszcze raz stanąć w ringu z Moneyem, podobne pragnienie ma Cotto. Z kim 2 maja przyjdzie stanąć w ringu  Alvarezowi? Czy Cotto skusi się na rywalizację z Canelo?

KM