Chciałoby się powiedzieć, że król jest tylko jeden, ale ten zakończył karierę. Kto tak naprawdę przejmie schedę i zastąpi Floyda Mayweathera Jr.?
Czterdzieści dziewięć wygranych walk. Król ringów, mistrz defensywy, wielki showman oraz biznesmen. Tak w skrócie można opisać Floyda Mayweathera Jr. Po drodze pokonał wielu klasowych przeciwników. W tym gronie znalazł się Saul „Canelo” Alvarez.
Pokonać Cotto
Ma dopiero dwadzieścia pięć lat, a na swoim koncie bogate doświadczenie ringowe. „Canelo” stoczył już czterdzieści siedem pojedynków, z czego tylko jeden zakończył się jego porażką. Lepszy od Meksykanina okazał się Mayweather.
Alvarez ma potężny cios, którym potrafi porazić. Przekonał się o tym James Kirkland w maju, kiedy to „Canelo” już w trzeciej rundzie zakończył pojedynek. Z pozoru spokojny i ułożony pięściarz, ale w ringu zmienia się nie do poznania. Meksykanin potrafi doskonale wyczuć moment słabości rywala. Z Mayweatherem przegrał, gdyż ten górował nad nim doświadczeniem i sprytem. Od porażki z „Moneyem” Alvarez stoczył trzy pojedynki. Teraz przygotowuje się do najważniejszego, który może być punktem zwrotnym w jego karierze.
Można powiedzieć, że pierwszy sprawdzian mu nie wyszedł i teraz dostaje drugą szansę. Miguel Cotto to czołowa postać wagi średniej. Doświadczony pięściarz sięgał po mistrzowskie pasy w kategoriach: lekkośredniej, półśredniej i junior półśredniej. W ostatniej walce zmasakrował Daniela Geale'a. Cotto to interesujące walki i wielkie umiejętności. Tak naprawdę Portorykańczyk może, bo swoje już w boksie zrobił, a Alvarez powinien. W zasadzie to musi, jeśli chce dalej rozwijać się i wejść na szczyt.
Będzie wielką gwiazdą?
Pokonanie Cotto może być punktem zwrotnym w karierze „Canelo”. Legendarny mistrz wagi średniej oraz półciężkiej Bernard Hopkins widzi Meksykanina jako jednego z następców Mayweathera Jr. – Floyd zakończył karierę, ale w obiegu są interesujący pięściarze. Alvarez jest w tym gronie i może wywalczyć sobie pozycję wielkiej gwiazdy. Jeszcze nie jest gwiazdą, ale pracuje, żeby tak było. Wydaje się, że Alvarez może zająć miejsce Mayweathera – mówi Hopkins.
Teraz Meksykanin przygotowuje się do pojedynku z mistrzem świata WBC wagi średniej. 21 listopada w Mandalay Bay Events Center w Las Vegas wejdzie do ringu, aby pokazać, że dojrzał i jest w stanie wygrywać z najlepszymi. Cotto nie należy do łatwych rywali. Portorykańczyk na zawodowym ringu poniósł cztery porażki. Jego pogromcami byli Floyd Mayweather Jr, Manny Pacquiao, Antonio Margarito oraz Austin Trout. Czy do tego grona dołączy Alvarez?
Promocja walki trwa w najlepsze. Ostatnio Cotto był obecny na baseballowym meczu Los Angeles Dodgers z San Diego Padres. Bokser rzucił pierwszą piłkę.
KM