W dniach od 15 do 17 kwietnia br. w Innsbrucku w Austrii odbywały się zmagania Pucharu Świata w najbardziej prestiżowej federacji kickboxingu WAKO. Rekordowa ilość zgłoszonych zawodników spowodowała, że obsady w danych kategoriach wagowych liczyły nawet po niespełna 50 zawodników! Dotarcie do strefy medalowej w takiej sytuacji równało się z niebywałym kunsztem mistrzowskim, a taka sztuka powiodła się trójce z lubawskiego teamu!
Kadra CSW Champion Lubawa składała się z ośmiu zawodników wraz z trenerem Rafałem Mazurowskim i prezesem Mariuszem Ziębą na czele. Jako pierwszy do boju ruszył kadet młodszy Krystian Dolny w kat wag do 42 kg w formule pointfighting. Krystian szedł jak burza, który kolejno eliminował Austriaka, Włocha i w walce o wejście do strefy medalowej spotyka się z następnym Włochem i po wyrównanym starciu w dogrywce ulega tylko jednym punktem i w efekcie Krystian zostaje bez medalu, pomimo to zaprezentował bardzo efektowny styl walki, który robił wrażenie na oglądających! Małgorzata Zięba jako kadetka młodsza debiutowała w tak ogromnej imprezie międzynarodowej w kat wag do 37 kg w formule pointfighting bez respektu postawiła czoło rywalkom co pozwoliło jej w pierwszej walce wyeliminować Bułgarkę, którą zdominowała technikami nożnymi, niestety w następnej rywalizacji nie sprostała już Włoszce, która okazała się zbyt wymagająca pod względem technicznym, pomimo porażki Gosia zaimponowała odwagą i charakterem co z pewnością dobrze wróży na jej przyszłość. Łukasz Wojtowicz kadet starszy w kat wag do 52 kg w formule pointfighting niemiał zbyt dużo szczęścia w losowaniu bo już w pierwszej rundzie spotyka się z przyszłym finalistą tejże kategorii, a mianowicie z Włochem, który okazał się poza zasięgiem, pomimo iż Łukasz dwoił się i troił w atakach, Włoch okazał się niemalże w każdych akcjach o pół sekundy szybszy i to wystarczyło, aby nasz reprezentant został wyeliminowany. Podobnie jak Łukasz w losowaniu szczęście też nie sprzyjało naszemu dobrze zapowiadającemu się zawodnikowi Wiktorowi Grochalskiemu, który startował w dwóch formułach w kat wag do 52 kg pierw w formule pointfighting już w pierwszej walce spotkał się z przyszłym mistrzem tej kategorii z Włochem, zawodnik bardzo szybki, pewny, na którego Wiktor wraz z trenerem nie zdołali znaleźć recepty na zwycięstwo natomiast w formule light-contact dla Wiktora poziom również okazał się zbyt wysoki i po pierwszej rundzie odpada z dalszej rywalizacji po przegranym pojedynku także z zawodnikiem z Włoch, który następnie zwycięża całą swoja kategorie. Wiktor jeden z najszybszych zawodników naszego teamu i pewnie zaliczany do jednych z lepszych w naszym kraju dawał z siebie wszystko to co było możliwe do zrealizowania i pomimo to nie udało się przejść rywali co tylko świadczyło o bardzo wysokim poziomie zawodów! Przyszła kolej na już doświadczonego naszego zawodnika kadeta starszego Jakuba Leliwę w kat wag do 42 kg w formule pointfighting. Kuba w pierwszej walce w sposób bardzo ostrożny i po bardzo wyrównanym boju eliminuje wymagającego Rosjanina, następnie wygrywa już bardziej widocznie z zawodnikiem ze Słowenii, kolejnym rywalem Kuby w walce o wejście do strefy medalowej jest znakomity Węgier, którego udaje się pokonać, aż po dogrywce i radujemy się wszyscy w teamie z pierwszego medalu i jedynie pozostaje pytanie jakiego koloru?
Niestety w walce o finał Kuba ulega także znakomitemu Węgrowi i cieszymy się ze zdobycia po bardzo ciężkiej i trudnej drodze z brązowego medalu! Kuba również startował w formule light-contact, ale niestety w tej wersji już nie sprostał wymaganiom i po pierwszej rundzie odpadł z dalszej rywalizacji. Następnie nasza jedyna juniorka Oliwia Lóźniewska, która startowała, także w dwóch formułach w kat wag do 55 kg pierw w wersji pointfighting zalicza początek walki w miarę dobry lecz z każdą chwilą ulegała bardzo znakomitej Włoszce i w efekcie odpada z dalszej rywalizacji natomiast w formule light-contact spotyka na swojej drodze dynamiczną i silną Austriaczkę i także, pomimo ogromnych ambicji i wielu starań Oliwia nie daje rady rywalce. Ta sama imienniczka lecz kadetka starsza Oliwia Rucińska w kat wag do 42 kg w formule pointfighting minimalnie ulega Włoszce lecz z niedosytu Oliwia szybko się rehabilituje i w formule light-contact bez kroku w tył nie daje rywalkom zbyt wiele do powiedzenia i po zaciętych walkach zwłaszcza w półfinale, gdzie pokonuje bardzo doświadczoną Włoszkę wchodząc do finału ulega tylko jednym punktem Austriaczce i cieszymy się ze zdobycia srebrnego medalu choć wiemy jak blisko było do złota!
Kolejny powód do radości daje nam także bardzo doświadczona zawodniczka Paulina Turulska w kat wag do 46 kg i pomimo iż formuła pointfighting nie najlepiej jej poszła bo już w pierwszej walce przegrywa z Austriaczką to drugiego dnia w wersji light-contact Paulina pokonuje bardzo wymagające zawodniczki między innymi Belgijkę, Chorwatkę, jedynie musiała uznać wyższość reprezentantce z Niemiec, która okazała się poza zasięgiem w walce finałowej tak więc zapanowała ponowna ogromna radość z kolejnego srebrnego medalu na tak prestiżowej imprezie o randze światowej! Jestem ogromnie dumny z postawy swoich podopiecznych bez względu na ich osiągnięty wynik bo swoją ambicją, determinacją dorównujemy poziomem do najlepszych w świecie!
Dzięki ich wytrwałości i systematyczności treningowej, gdzie potrafią pasje pogodzić z nauką, potrafią także dochodzić niemalże po same szczyty swoich możliwości. Jest to piękne kiedy widzi się na podium swoich podopiecznych wśród najlepszych ze świata i z pewnością fakt ten nie da się opisać słowami, aby w pełni móc odczuć ile kosztuje wyrzeczeń i poświęceń powyższy sukces! Oczywiście nie czas jeszcze na świętowanie ponieważ już 29 kwietnia ruszamy do Ostrowca Św. na podbój Pucharu Europy, a w następne weekendy czekają nas zawody o rangach mistrzowskich w różnych formułach walki, począwszy od kadetów, juniorów i po seniorów, a czcić ewentualne sukcesy będziemy 11 czerwca z okazji jubileuszu 10-lecia naszego teamu, na który już dziś Wszystkich serdecznie zapraszam. Więcej informacji niebawem…
Rafał Mazurowski