09.05.2015

#Cierpliwość Tysona

Tyson Fury wielokrotnie powtarzał, że czeka na starcie z Władimirem Kliczko. Brytyjczyk przekonany jest o swojej wielkości i ogromnych możliwościach. Prawdopodobnie będzie miał okazję, aby to potwierdzić.

Bryant Jennings miał być tym pięściarzem, który pozbawi potężnego Władimira wszystkich pasów. Amerykanin starał się, ale wymiernego efektu mu to nie przyniosło. Kliczko w ringu jest spokojny, skuteczny i wcale nie musi się nadwyrężać, aby w ostatecznym rozrachunku wygrać i dopisać kolejne zwycięstwo do swojego bilansu. Ukrainiec ma ogromne doświadczenie, które pozwala mu pokonywać kolejnych krnąbrnych rywali. A Fury właśnie do takich należy.

Brytyjczyk posiada status obowiązkowego pretendenta  do tytułu WBO. Strony powinny rozpocząć rozmowy na temat walki. Początkowo obóz Kliczko niechętnie podchodził do ewentualnego starcia z Fury’m, jednak teraz sytuacja nieco zmieniła się. Poniekąd jest to wymuszone decyzją WBO. Jednak trudno podejrzewać, aby Ukrainiec unikał konfrontacji z Brytyjczykiem. Tyle, że może twardo negocjować, gdyż jak już mówił powoli myśli o zakończeniu kariery, choć nie nakreślił terminu swojego odejścia. Z pewnością pojedynek mógłby być interesujący. Zapewne, ale pod warunkiem, że Fury walczyłby z Ukraińcem, a nie tak jak większość pretendentów obawiał się walki. W większości przypadków szumne zapowiedzi po wejściu na ring nijak mają się do rzeczywistości. A że Fury gadać lubi to ciekawie być musi. Na konferencjach, podczas wywiadów, ale czy w ringu? Do tej pory Fury na zawodowym ringu nie przegrał i wielokrotnie pokazywał ciekawy repertuar. Wiele z jego pojedynków kończyło się przed czasem.

Kwestią podstawową jest porozumienie między stronami. Nie trzeba szukać daleko. Przed walką Kliczko – Jennings negocjacje wcale nie były łatwe, ale udało się osiągnąć porozumienie. Ukrainiec nawet był gotów stoczyć pojedynek w Madison Square Garden. Teraz pojawia się możliwość walki na Wembley.  – Niewykluczone, że walka z Kliczko odbędzie się w Wielkiej Brytanii. Prawdopodobnie do pojedynku dojdzie we wrześniu lub październiku. Istnieje możliwość, że walka odbyłaby się na stadionie Wembley lub w Manchesterze – mówił Shelley Finkel, doradca Tysona Fury’ego. Przedstawiciele pięściarzy muszą usiąść do rozmów i wypracować kompromis, który zadowoli obie strony. Wydaje się, że jesienny termin walki jest jak najbardziej prawdopodobny.

W tym temacie warto poświęcić kilka słów ostatnim wydarzeniom w świecie boksu. Z pewnością Mayweather i Pacquiao zaostrzyli apetyty fanów boksu, a Wilder rozradował Amerykanów. A Kliczko po raz kolejny pokazał klasę. Zdanie na temat trzech największych pojedynków tego roku wyraził wielki mistrz pięściarstwa Evander Holyfield. – Widziałem trzy największe walki tego roku: Wilder vs Stiverne, Kliczko vs Jennings oraz Mayweather vs Pacquiao. Wiecie co? Widziałem niewiele boksu. 36 rund, zero nokdaunów. Dużo klinczowania, uciekania. Trzy walki po dwanaście rund. Żaden z pięściarzy nie miał większych kłopotów. Jak to może być walka bokserska, skoro oni nie starają się nawet zadawać ciosów?

KM