Nie milkną echa walki pomiędzy Anthony'm Joshuą a Władimirem Kliczko. Była to najlepsza reklama boksu. Czy dojdzie do rewanżu? – to pytanie padło już nie raz. Nie brakuje również dyskusji na temat dalszych losów Władimira Kliczko.
29 kwietnia cały świat podziwiał wspaniałe widowisko. Joshua i Kliczko pokazali ogromne umiejętności. Walka była pełna emocji, potężnych bomb i zwrotów akcji. W tej konfrontacji lepsza okazała się młodość.
Czy dojdzie do rewanżu?
Kontrakt zawarty między obozami Joshuy i Kliczko przewiduje walkę rewanżową, jednak nie jest powiedziane, że były czempion wagi ciężkiej skorzysta z tego prawa. Warto pamiętać, iż po porażce z Tysonem Fury'm w listopadzie 2015 roku 41-latek zabiegał o możliwość ponownego spotkania się z Brytyjczykiem. Jak wiadomo, do starcia nie doszło. Światło dzienne ujrzały problemy Fury'ego z używkami.
Jednak to już przeszłość, a teraz Joshua otworzył nowy rozdział historii. 19 walk i wszystkie wygrane przed czasem. 27-latek w 11. rundzie starcia na Wembley zmasakrował Władimira Kliczko, który dwa razy padał na deski. W końcu sędzia przerwał pojedynek.
Rewanż jest możliwy, a dyskusja na ten temat jest niezwykle gorąca. Pojawiła się nawet propozycja miejsca, w którym miałoby dojść do kolejnej walki Joshuy z Kliczko. Pięściarze mieliby rywalizować na stadionie olimpijskim w Pekinie. Z bliska walkę mogłoby śledzić ponad 91 tysięcy widzów.
W przypadku Joshuy mówi się o ewentualnym starciu z Tysonem Fury'm. Jednak mistrz IBF, IBO oraz superczempion WBA miałby się spotkać ze swoim rodakiem wiosną przyszłego roku. Co istotne, na horyzoncie pojawił się Kubrat Pulew. Bułgar jest obowiązkowym pretendentem do pasa IBF. Wydaje się, że walka Joshuy i Pulewa jest nieunikniona. Federacja IBF wysłała pismo w tej sprawie do obozów pięściarzy. Niewykluczone jednak, że Joshua zrzeknie się tytułu. Wszystko przez duże prawdopodobieństwo rewanżu z Kliczko, a co za tym idzie – szansą na ogromne pieniądze.
Witalij Kliczko podkreśla, że jego brat może czuć się zmęczony, a kolejne spotkanie z Joshuą musiałoby być poparte motywacją. – Jeśli Władimir miałby wyjść tylko dla walki, żeby zapisać ostatni występ, to byłbym temu przeciwny. Potrzebna jest motywacja – zaznacza starszy z braci Kliczko.
Czy warto jeszcze walczyć?
Niektórzy zwracają uwagę na dokonania Władimira Kliczko i jego miejsce w historii boksu. Przez 12 lat Ukrainiec utrzymywał się na szczycie wagi ciężkiej. Tego nikt mu nie odbierze. W swojej kolekcji zapisał pasy IBF, IBO, WBA, WBO.
Mistrz WBC Deontay Wilder uważa, że nadszedł właściwy czas, aby Kliczko zakończył karierę. – Nie niszcz swojego wizerunku, Władimir. Już masz zagwarantowane miejsce w Galerii Sław i status legendy – nie psuj tego! – powiedział amerykański bokser.
KM