W kwietniu Manny Pacquiao miał stoczyć ostatnią walkę. Filipińczyk pokonał Timothy'ego Bradleya i odszedł na sportową emeryturę. Po siedmiu miesiącach ponownie zameldował się w ringu. Wygrał i czeka na kolejny pojedynek. Z kim zmierzy się popularny „Pacman”?
Wszyscy pamiętają najdroższy pojedynek w historii boksu. 2 maja 2015 roku Pacquiao zmierzył się z Floydem Mayweatherem Jr. Lepszy okazał się Amerykanin, a Filipińczyk porażkę tłumaczył kontuzją barku. Przewijał się temat rewanżu, jednak obaj bokserzy zakończyli kariery. Pacquiao wrócił…
Wielki rewanż?
Po starciu z Mayweatherem, Pacquiao przeszedł operację i dochodził do pełnej sprawności. Kolejny pojedynek stoczył blisko rok po spotkaiu z „Moneyem”. „Pacman” stanął naprzeciw Bradleya. Było to trzecie spotkanie pięściarzy i decydujące o tym, który jest lepszy. Triumfował „Pacman” i powiedział „dość”. Zdecydował, że dalej będzie realizował się w polityce. Zdobył mandat senatorski, aby działać na rzecz dobra wspólnego i rozwoju Filipin. W garniturze wyglądał dobrze, ale brakowało mu ringu. W końcu zapadła decyzja i 37-latek wrócił do sportowej rywalizacji.
5 listopada wszedł do ringu z Jessim Vargasem. Ani przez chwilę nie było różnicy wieku, która wynosi 10 lat. Już w drugiej rundzie Meksykanin leżał na deskach, jednak do końca ambitnie walczył. Decyzją sędziów triumfował Pacquiao.
37-letni Filipińczyk wywalczył tytuł mistrza świata WBO wagi półśredniej. To kolejny pas w bogatej karierze Pacquiao, który święcił triumfy m.in. w wadze muszej i lekkiej. Powrót Pacquiao zrodził wiele pytań, a wygrana z Vargasem jeszcze więcej. Przede wszystkim o kolejnego rywala i kształt dalszej przygody „Pacmana” z boksem. Nie da się ukryć, że ponownie odżywają głosy o rewanżu z Mayweatherem. Jednak „Money” po 49. wygranych walkach na zawodowym ringu pożegnał się z boksem. W ostatnim pojedynku pokonał Andre Berto.
Trudno oceniać realność kolejnego starcia Pacquiao z Mayweatherem, choć na obecną chwilę wydaje się ono niemożliwe. Chyba, że na stole pojawi się ogromna suma, które pobije wszystkie rekordy. Bez wątpienia pojedynek bokserskich mistrzów sprzedałby się bez problemu. Warto pamiętać, że panowie są coraz starsi. Racja – mogą być jak wino, ale szczyt formy mają raczej za sobą.
Będzie Broner?
Kandydatem do rywalizacji z Pacquiao jest Adrien Broner. 27-latek urodzony w Cincinnati miał już na swoim koncie pasy WBO w kategorii junior lekkiej i WBC w lekkiej. W ostatnim starciu pokonał Ashleya Theophane'a, co pozwoliło mu wywalczyć tytuł WBA w wadze super lekkiej. Broner ma już w planach kolejną walkę. W lutym będzie rywalizował z Adrianem Granadosem.
27-latek ma spore doświadczenie. Stoczył już 34 pojedynki, z których 24 wygrał przed czasem. Zapisał na swoim koncie także dwie porażki. Walka Pacquiao vs Broner również wyglądałaby ciekawie i rodziłaby spore zainteresowanie.
KM