23.10.2020

#Córka poszła śladami ojca

Bella Mir, córka utytułowanego Franka Mira, ma za sobą debiut w MMA. 17-letnia zawodniczka wygrała pojedynek decyzją sędziów.

Słysząc nazwisko Mir od razu myślimy o Franku, który zapisał na swoim koncie mistrzostwo UFC w wadze ciężkiej. Dla niektórych będą to odległe czasy, bo Amerykanin sięgnął po tytuł w 2004 roku. Mir pokonal Tima Sylvę, którego poddał balachą. Potem na swoim koncie zapisał pas tymczasowy zwyciężając Antonio Rodrigo Nogueierę. Tytułu jednak nie zdobył, bo lepszy okazał się od niego Brock Lesnar, którego rok wcześniej Mir pokonał. Amerykanin był związany z UFC przez 15 lat! Stoczył wiele efektownych pojedynków, wygrywał przed czasem i zapisał się na kartach historii organizacji. Potem rywalizował w Bellatorze, gdzie ostatnią walkę stoczył w październiku 2019 roku. Na dystansie trzech rund Mir pokonał Roya Nelsona. 41-latek nie zamierza rezygnować z rywalizacji. Kilka tygodni temu pojawiła się informacja, że Mir podpisał kontrakt z organizacją Bare Knuckle Fighting Championship i będzie walczył na gołe pięści.

Frank zainspirował swoją córkę Bellę, która postanowiła pójść jego drogą. Z pewnością serce ojca biło zdecydowanie szybciej w ostatnich dniach, gdy wielkimi krokami zbliżał się debiut 17-latki w MMA. Mir stanął w narożniku córki na gali iKON 2 w Sanorze w Meksyku, podczas której młoda zawodniczka zmierzyła się z Danielle Wynn. Rywalka również debiutowała w MMA, ale była zdecydowanie starsza niż Bella. Rywalki dzieliła różnica 16 lat!

Różnica wieku nie miała jednak znaczenia. Bella Mir chciała zaprezentować się z jak najlepszej strony i od początku zdecydowanie ruszyła na Wynn. Zyskała dobre geny i chciała to potwierdzić. Bella Mir zbudowała przewagę, kontrolowała przebieg pojedynku. Dwie pierwsze rundy zdecydowanie na korzyść 17-latki, ale w trzeciej zaczęło ubywać jej sił. Wynn miała więcej okazji, aby zaprezentować swoje umiejętności, ale na przestrzeni całego starcia lepiej wypadła Bella. Sędziowie byli jednomyślni i wskazali na jej zwycięstwo – 29:28. – 1-0 i do następnego – napisała Bella w mediach społecznościowych. Czekamy na kolejny pojedynek Mir junior i rozwój jej kariery.

Fot. Bella Mir Facebook

KM