Alexander Volkanovski czuje się niedoceniany w zaplanowanym starciu z Islamem Makhachevem. Obecny mistrz UFC w wadze piórkowej ma szansę na zdobycie tytułu w dwóch dywizjach. Podczas UFC 284 już 11 lutego 2023 r. w Perth w Australii Volkanovki zmierzy się z przedstawicielem sambo i świeżo upieczonym mistrzem wagi lekkiej Islamem Makhachevem.
„Jestem cholernie mały – zawsze byłem niski„ – powiedział Volkanovski w programie FREESTYLEBENDER (MMA Fighting). „To po prostu tak jest. Nawet zawodnicy wagi piórkowej są ode mnie wyżsi.”.
Ale widać to po jego twarzy, jak 'Ten facet nie jest duży’ – mówią przeciwnicy o Volkanovskim, a on sam odpowiada: „Widziałem to na twarzach wielu przeciwników. Widziałem w trakcie moich poprzednich walk. Moje ostatnie cztery, pięć walk, ale ta twarz szybko się zmienia, gdy jestem w Octagonie. Daj mi 10 sekund z przeciwnikiem, a zobaczysz jak ta twarz zmienia się naprawdę szybko. Nagle ten rozmiar nie ma najmniejszego znaczenia, nagle moja praca na nogach i – 'Gdzie jest ten facet? Jestem zagadką dla niego, a on już ma dramat'” – kontynuował Volkanovski.
„Potem kładę na nim ręce i ma kolejny problem. Potem próbują mnie chwycić, a ja jestem małym ceglanym pieprzonym posągiem i mają kolejny problem. Wtedy widzisz, że zaczynają się kruszyć, i są jak g…o, w co ja się wpakowałem? 'To jest dokładnie to, co się stanie z Islamem, zwłaszcza po tym jak on wygląda mogę powiedzieć, że on naprawdę myśli, że będzie zbyt silny dla mnie ?”
Makhachev w trakcie swojej kariery udowodnił już wiele razy, że jest lepszym grapplerem w porównaniu do innych umiejętności w MMA jak np. stójka. Nie oznacza to jednak, że nie potrafi uderzać. Volkanovski po prostu uważa, że jest bardziej wszechstronnym zawodnikiem patrząc na nich dwóch jako „Mistrzów” i wierzy, że właśnie te różnice odegrają znaczącą rolę podczas ich walki.
„Jest tak wiele podstaw do tego, jak wiele problemów ci sprawię, i to jest rzecz.” – powiedział Volkanovski.
„Ludzie idą i gadają 'Och, to, to i to’. A ja mam tylko jedną rzecz, o którą muszę się martwić jest nią grappling. Ludzie mówią o jego sile i rozmiarze, ale nie jestem tym zbytnio przejęty. To dość oczywiste i czytelne co on chce robić podczas walki. On ma dużo więcej rzeczy niż ja, o które musi się martwić. Spójrz, nie mówię, że nie może uderzyć…” – dodał. „On kalkuluje, jest cierpliwy, robi dużo rzeczy dobrze, to działa naprawdę dobrze dla jego taktyki w walce, ale jeśli chodzi o problemy, to myślę, że ma dużo więcej problemów, z którymi musi sobie poradzić. Ja mam jeden duży problem – grappling – to mój duży problem, ale przygotowuję się we wszystkich płaszczyznach i będę przygotowany na starcie z nim. Robię to, co trzeba zrobić.” – zakończył Volkanovski.