01.12.2016

#Czy skradną show?

Show must go on – słowa piosenki zespołu Queen pobrzmiewają silnie w uszach włodarzy KSW. Ci starają się zapewnić publiczności widowiska najwyższych lotów. Gala KSW 37 ma być popisem Mariusz Pudzianowskiego i Pawła Mikołajuwa, czyli popularnego „Popka”. Wydaje się, że pozostali zawodnicy będą tłem dla rywalizacji dwóch wspomnianych panów.

Trzy mistrzowskie walki uświetnią sobotni wieczór w krakowskiej Ergo Arenie. Jednak żadna z nich nie wzbudza takiego zainteresowania jak starcie „Pudziana” z „Popkiem”. Dlaczego? Kontrowersyjne postaci przyciągają, a do takich z pewnością należy 38-letni raper.

Magnes

Siedem lat temu w KSW debiutował Mariusz Pudzianowski. Wszyscy kojarzyli „Pudziana” ze spacerem farmera czy przeciąganiem samochodów ciężarowych. W rywalizacji strongmanów wszedł na poziom mistrzowski, zdobył wszystkie najważniejsze laury i zyskał ogromną popularność. Zakontraktowanie Pudzianowskiego przez KSW sprawiło, że znaczna część społeczeństwa chciała go zobaczyć w akcji w ringu. Zainteresowani czekali na to, co wydarzy się na warszawskim Torwarze. „Pudzian” w 43 sekundy rozprawił się z Marcinem Najmanem, a KSW stała się rozpoznawalną marką w całej Polsce.

Magnes w postaci Pudzianowskiego cały czas budzi zainteresowanie. Choć w najbliższej walce na KSW 37 były strongman znajdzie się w cieniu Pawła Mikołajuwa. Nieważne, jaki będzie rezultat, pierwszoplanową postacią będzie „Popek”. Wszystko przez jego kontrowersyjny styl bycia, dużą liczbę tatuaży czy skaryfikację twarzy. O nim się mówi, on przyciąga uwagę i nakręca zainteresowanie krakowską galą.

„Popek” nie jest żółtodziobem w MMA, jednak ostatnią walkę stoczył ponad osiem lat temu. Łącznie ma ich na koncie trzy, w tym dwie wygrane. Wszystkie stoczył w Wielkiej Brytanii. Raper ponownie wchodzi do świata MMA i nie będzie miał łatwo. Jego rywal stoczył już 14 walk i przez siedem lat wiele się nauczył. Pudzianowski przegrał dwie ostatnie walki, ale nadal w pamięci kibiców pozostaje jego ostatnie zwycięskie starcie. W maju 2015 roku znokautował Rollesa Gracie po niecałych 30 sekundach rywalizacji, czym pokazał, że stać go na efektowne akcje.

Wszyscy zacierają ręce na pojedynek „Pudziana” z „Popkiem”. Magnes działa. Od samego początku scenariusz trzyma w ogromnym napięciu. Trzeba przypomnieć, że podczas wrześniowej konferencji raper został zatrzymany przez policję. Sytuacja okazała się… wyreżyserowana, ale cała Polska usłyszała o gali i o walce. Zaczęło się od mocnego uderzenia, czy będzie tak do samego końca? Pesymiści podkreślają, że z „wielkiej chmury, mały deszcz”. Przydałoby się, żeby show pozaringowe przeniosło się na arenę. O tym przekonany się już 3 grudnia.

Mistrzowie

Po raz czwarty tytułu w wadze ciężkiej będzie bronił Karol Bedorf. Dwa ostatnie starcia 33-latek wygrał przed czasem. Na KSW 37 atak na Bedorfa przeprowadzi Fernando Rodrigues Jr., który ma na swoim koncie pojedynki w Brazylii i Japonii. W ostatnim starciu po raz pierwszy walczył w Europie. 29-letni Brazylijczyk wystąpił w Finlandii i w pierwszej rundzie pokonał Yosefa Ali Mohammada. Rodrigues Jr. to zawodnik, który szybko kończy swoje walki. Aż siedem z dziesięciu pojedynków wygrał przez nokaut.

Po ponad roku przerwy wraca mistrz wagi półśredniej Borys Mańkowski. „Diabeł Tasmański” przeszedł długą drogę, aby wejść na szczyt. W grudniu 2012 roku przegrał walkę mistrzowską z Aslambekiem Saidovem, jednak po upływie półtora roku sięgnął po tytuł. Trzy razy skutecznie bronił pasa. W Krakowie Mańkowski zmierzy się z Johnem Maguire. 33-letni Anglik wygrał pięć ostatnich walk, ma za sobą występy w UFC.

Artur Sowiński w obronie pasa mistrzowskiego w wadze piórkowej zmierzy się z Marcinem Wrzoskiem. Panowie nie ukrywają, że za sobą nie przepadają. W Krakowie nadarzy się okazja, aby rozwiązali konflikt. „Kornik” nie przegrał od sześciu walk, Wrzosek w ostatniej walce na KSW 35 pokonał Filipa Wolańskiego, a wcześniej przegrał z Julianem Erosą na turnieju UFC Fighter 22.

W związku z ostrym zapaleniem wyrostka i przebytą operacją na gali nie wystąpi Maciej Jewtuszko oraz jego rywal Yasubey Enomoto. Zamiast niech odbędzie się pojedynek Roberta Radomskiego z Davidem Zawada. Na KSW 37 dojdzie do starcia Łukasza Chlewickiego i Mansoura Barnaouiego. Marcin Wójcik zmierzy się z Marcinem Łazarzem, a Filip Wolański z Denilsonem Nevesem de Oliveirą. Galę otworzy starcie młodych Romana Szymańskiego i Sebastiana Romanowskiego.

KM