23.09.2015

#Czyja pięść sięgnie celu?

Walka Przemysława Salety z Tomaszem Adamkiem to pojedynek z gatunku tych, które elektryzują. Dlaczego? Bo naprzeciw siebie staną czołowi polscy bokserzy wagi ciężkiej.

Główne walki podczas Polsat Boxing Night to starcia czołowych postaci polskiego boksu. Ten element na stałe wpisał się w gale realizowane przez tego organizatora. Zarówno Saleta jak i Adamek mieli już okazję boksować podczas Polsat Boxing Night. Teraz los sprawił, że zaprezentują się na ringu w tym samym czasie.

Pobili Gołotę

Dla wielu na wieki najlepszym polskim pięściarzem wagi ciężkiej będzie Andrzej Gołota. Przez lata mówiło się o pojedynku popularnego „Andrew” z Tomaszem Adamkiem. W końcu do niego doszło. Tą walką „Góral” wszedł do kategorii królewskiej. W październiku 2009 roku w łódzkiej Atlas Arenie okazał się zdecydowanie lepszy i szybszy od Gołoty, który powoli żegnał się z ringiem. Adamek wygrał przez nokaut w piątej rundzie.

Jeszcze dłużej miłośnicy boksu czekali na walkę Gołoty z Saletą. „Andrew” przez długi czas był nadzieją białych na zdominowanie wagi ciężkiej, z kolei pięściarz urodzony we Wrocławiu cieszył się z tytułu mistrza Europy. Nie było im jednak po drodze. Gdy byli u szczytu swoich karier nie udało się zorganizować walki. Spotkali się dopiero po przekroczeniu „czterdziestego” roku życia. Saleta dla tej walki wrócił na ring po siedmiu latach przerwy, a Gołota ogłaszał, że zamierza zakończyć karierę po tym pojedynku. „Andrew” po raz kolejny nie miał szczęścia w rywalizacji na rodzimej ziemi. Saleta wykorzystał swoją przewagę, był szybszy, zdecydowany i pokonał bezradnego Gołotę.

Obaj bohaterowie sobotniej gali pokonali legendę polskiego boksu. 26 września gwiazda któregoś z nich zgaśnie.

Kto ma argumenty?

Tomasz Adamek do niedawna rywalizował na amerykańskich ringach. Wielu zastanawiało się nad zasadnością jego przejścia do wagi ciężkiej. Polak świetnie sobie radził w kategorii juniorciężkiej i półciężkiej, gdzie dzierżył w dłoniach pasy mistrzowskie. Jednak w ciężkiej udało mu się doprowadzić do walki o pas, jednak musiał uznać wyższość Witalija Kliczko. Po porażce z Ukraińcem wygrał jeszcze pięć walk, a Wiaczesław Głazkow zakończył jego przygodę w Ameryce.

Powoli rozpoczęto wieszczyć koniec kariery Adamka. Polak podjął jeszcze jedno wyzwanie, gdyż stoczył walkę z Arturem Szpilką o miano najlepszego boksera wagi ciężkiej. „Szpila” okazał się lepszy. Adamek mówił, że to prawdopodobnie jego ostatnia walka, jednak pojawiła się możliwość starcia z Saletą.

Były mistrz Europy wchodzi do ringu od wielkiego dzwonu. Po siedmiu latach przerwy stoczył pojedynek z Gołotą i po upływie dwóch kolejnych zmierzy się z Adamkiem. Saleta jest o osiem lat starszy od swojego najbliższego rywala. 47-latek jest wyższy i cięższy. Czy te atuty wystarczą, aby zdominować Adamka? Obaj mają porównywalne doświadczenie ringowe, ale to „Góral” osiągnął więcej w świecie boksu. Z tym, że Saleta często jest niedoceniany i w kontekście tej walki patrzy się na niego z przymrużeniem. Warto pamiętać, iż „Góral” w wadze ciężkiej miał ogromne problemy ze zdominowaniem „większych rywali”. Najczęściej wygrywał na punkty. Do tej pory Adamek stoczył cztery walki w Polsce, dwie z nich przegrał. Saleta w ojczyźnie przegrał tylko raz. Jak to będzie wyglądało po najbliższym pojedynku?

KM