21.08.2015

#Do Astany po medal

Judocy odliczają godziny do rozpoczęcia mistrzostw świata w Astanie. Podczas ubiegłorocznego czempionatu w Czelabińsku reprezentacja Polski zdobyła jeden medal za sprawą Katarzyny Kłys. Jak będzie tym razem?

Brązowy medal Kłys był niczym woda dla spragnionego na pustyni. Polskie judo przez jedenaście lat cierpiało ze względu na brak medalu mistrzostw świata. Nasza zawodniczka przełamała fatalną passę. Fani judo liczą, że teraz Polacy będą regularnie odnosili sukcesy na światowym czempionacie.

Powtórzyć wynik

Wywalczenie medalu w Astanie to plan minimum dla naszej reprezentacji. Zwłaszcza, że w tym roku biało-czerwoni blado wypadli podczas Igrzysk Europejskich w Baku, które równocześnie były dla nich mistrzostwami Europy. Wszystko przez odebranie prawa do organizacji imprezy Wielkiej Brytanii. W Astanie Polacy muszą powtórzyć wynik, ale nie z Baku, lecz z Czelabińska.

Bezapelacyjną faworytką do medalu w kategorii 78kg jest Katarzyna Kłys. Obecny sezon w wykonaniu judoczki jest przeciętny, jednak miała chwile przebłysku dobrej formy. W Baku Kłys zajęła 5. miejsce, co było najlepszym wynikiem wśród reprezentantów Polski. Dobrą dyspozycję prezentuje również Daria Pogorzelec (na zdjęciu) w kategorii +78kg. Judoczka Wybrzeża Gdańsk jest przecież piątą zawodniczką Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Wśród panów bezapelacyjnym numerem jeden pozostaje Maciej Sarnacki. Polak rywalizujący w kategorii +100kg prezentuje nierówną formę. Wygrał Puchar Świata na warszawskim Torwarze, a potem zgasł, jednak obudził się w lipcu w Tiumeniu, gdzie podczas zawodów Grand Slam zajął trzecią pozycję. Warto również pamiętać o potencjale Agaty Ozdoby w kategorii 63kg. Judoczka AZS AWF Katowice w ubiegłym roku wywalczyła brązowy medal mistrzostw Europy.

Należy wiązać nadzieje z żeńską kadrą, która podczas ubiegłorocznego czempionatu przegrała pojedynek o brązowy medal z Niemkami. Teraz nasze judoczki mierzą w podium.

Wyeliminowane przez kontuzje

Do Astany miały udać się Ewa Konieczny i Agata Perenc, jednak z powodu urazów obie zawodniczki będą mogły tylko śledzić poczynania koleżanek i kolegów. Rywalizującą w kategorii 48kg Konieczny z udziału w mistrzostwach wyeliminowała kontuzja kolana, której doznała podczas zgrupowania w Słowenii. Z kolei Perenc (52kg), która w tym sezonie notowała dobre starty na arenie międzynarodowej złamała kość strzałkową.

Pierwotnie do udziału w mistrzostwach zgłoszono siedemnastu zawodników z Polski, jednak w wyniku kontuzji ta liczba zmalała do piętnastu. Anna Borowska (57kg) i Karolina Tałach (63kg) przewidziane są tylko do startu w turnieju drużynowym.

Rywalizacja ma odbywać się w czternastu wagach – siedmiu żeńskich i siedmiu męskich. Na tatami zaprezentuje się ponad ośmiuset judoków ze 130 krajów. Rywalizacja wystartuje 24 sierpnia, a pierwsi Polacy zaprezentują się dzień później. Występy biało-czerwonych zainaugurują Karolina Pieńkowska (52kg) oraz Aleksander Beta (66kg). Turniej zakończą zmagania drużynowe, gdzie zaprezentuje się reprezentacja kobiet. 

 

KM