03.07.2017

#Dortmundzkie zdobycze zapaśników

Z czterema medalami na koncie Polacy zakończyli rywalizację w zapaśniczych mistrzostwach Europy juniorów w niemieckim Dortmundzie. Do pełni szczęścia zabrakło tylko złota.

Aleksandra Wólczyńska (63kg) była o krok od stanięcia na najwyższym stopniu podium w Dortmundzie, jednak w decydującej walce przegrała z Rosjanką Marią Kuznetsovą.

Lepiej niż w Bukareszcie

W ostatnich latach Dortmund kojarzył nam się ze wspaniałym piłkarskim trio: Piszczek – Błaszczykowski – Lewandowski. To w Borussii, za czasów Jurgena Kloopa, kapitan reprezentacji Polski okrzepł i stał się czołowym snajperem Europy, strzelając w Lidze Mistrzów Realowi Madryt cztery gole. Po dortmundzkich czasach pozostało wspomnienie. Liczba Polaków spadła do jednego, w zespole z Dortmundu nadal gra Łukasz Piszczek.

Na przełomie czerwca i lipca o medale w niemieckim mieście rywalizowali młodzi zapaśnicy. Polscy juniorzy zmagania zakończyli z czterema medalami, srebrnym i trzema brązowymi. To lepszy wynik niż rok temu w Bukareszcie, gdzie Polacy dwa razy stawali na najniższym stopniu podium.

Kolejny brąz do swojej kolekcji dołożyła Beata Kośla (44kg). Rok temu polska zapaśniczka również znalazła się na podium mistrzostw Europy. W Dortmundzie w jej kategorii wagowej wystartowało dziewięć zawodniczek (w Bukareszcie było 11). Początek zmagań w Niemczech nie był udany dla naszej juniorki. Kośla przegrała ze Stefanią Priceputu i musiała obgryzać paznokcie oraz z nadzieją obserwować dalsze poczynania Rumunki. Los chciał, że ta zdobyła złoto, co umożliwiło Polce występ w repasażach. Wygrana dała Kośli przepustkę do walki o brąz, w której uporała się z Esrą Koc.

Aleksandra Wólczyńska była o krok od spełnienia pięknego snu. Krok po kroku zmierzała do finału, eliminując kolejne rywalki. Zapaśniczka Suplesu Kraśnik, która ma na swoim koncie srebro mistrzostw Europy kadetek i kadetów z 2013 roku, w Dortmundzie wygrała trzy pojedynki. Finał jednak dla Rosjanki Marii Kuznetsovej.

Po dwóch wygranych walkach rozbudził się apetyt Agaty Walerzak (48kg). W półfinale Polka musiała uznać wyższość Oksany Livach, która rozdawała karty w pojedynku o wejście do finału. Warto dodać, że Ukrainka sięgnęła po złoto wygrywając z Lisą Ersel. Z kolei Walerzak stanęła na najniższym stopniu podium, brąz wyrwała Aleksandrze Skirenko.

Męski akcent

W gronie medalistów mistrzostw Europy juniorów znalazł się również Jakub Brylewski. Mistrz kraju z LKS Ceramik Krotoszyn przygodę z dortmundzkim turniejem rozpoczął od wygranej, ale potem trafił na mocnego Ormianina. Hovhannes Maghakyan dotarł do finału, co Brylewskiemu pozwoliło rywalizować w repasażach. Dwie wygrane walki i Polak mógł cieszyć się z miejsca na podium.

KM