Kolejne międzynarodowe zawody judo w tym roku. Zawodnicy powalczą o punkty do światowego rankingu w Grand Slam w Dusseldorfie (23-25 luty). Na starcie dziewięcioro reprezentantów Polski.
W ubiegłym tygodniu odbyły się zmagania w Pucharze Polski seniorek i seniorów w Mysiadle. Dwoje ze zwycięzców znalazło się w kadrze na Grand Slam w Dusseldorfie. To Karolina Pieńkowska (52kg) i Damian Stępień (81kg). Judoczka AZS UW Warszawa znakomicie rozpoczęła tegoroczne starty. W Pucharze Europy w Odivelas zdobyła srebrny medal, lepsza była tylko Kanadyjka Ecaterina Guica. Pieńkowska dołożyła do swojego dorobku Puchar Polski, ale w Dusseldorfie poprzeczka będzie zawieszona wyżej. W kategorii Polki zgłoszonych jest dwadzieścia zawodniczek, wśród których są m.in. brązowa medalistka ubiegłorocznych mistrzostw świata Erika Miranda czy zdolna Francuzka Astride Gneto. W tym gronie zaprezentuje się również Agata Perenc.
Agata Ozdoba-Błach (63kg) będzie chciała w Niemczech wypaść lepiej niż rok temu. Wtedy to odpadła już w pierwszej walce przegrywając z Hiszpanką Cristiną Cabaną Perez. Ale wtedy były to tzw. pierwsze śliwki robaczywki. 2017 rok w wykonaniu Ozdoby-Błach był niezwykle udany. Po pierwsze, ze względów prywatnych, ponieważ wyszła za mąż za wieloletniego zawodnika judo Łukasza Błacha. Z kolei sportowo sięgnęła indywidualnie po brązowy medal mistrzostw świata. Do tego dołożyła zwycięstwo w Pucharze Europy w Mińsku i wywalczyła trzecie miejsca w Pradze i Abu Dhabi.
Sił w Dusseldorfie spróbuje również Anna Borowska (57kg), której nie powiodło się w Odivelas. W pierwszej rundzie miała wolny los, ale w kolejnej trafiła na Japonkę Yukę Watabe i odpadła z rywalizacji. Niedosyt po występie w Portugalii miała Julia Kowalczyk (57kg). 20-latka otarła się o podium, jednak ostatecznie zajęła piąte miejsce.
Na pierwsze podium w międzynarodowych zawodach czeka nadal Damian Stępień. Być może dobrym prognostykiem przed startem w Dusseldorfie jest dla zawodnika AZS UW Warszawa będzie triumf w Pucharze Polski? W tym roku Stępień startował w Sofii, gdzie przegrał w pierwszym starciu z Nikolą Gusiciem. Jak burza w Bułgarii szedł Damian Szwarnowiecki (81kg), który w zeszłym roku ani razu nie znalazł się na punktowanym miejscu. W Sofii pokazał potencjał i zajął 5. lokatę.
Jak zawsze duże nadzieje wiążemy ze startem Piotra Kuczery (90kg). A są ku temu powody. Zawodnik z Rybnika rok rozpoczął od zwycięstwa w Sofii. Jeśli powtórzy się scenariusz z poprzedniego roku, w Dusseldorfie należy spodziewać się kolejnego zwycięstwa Polaka. W 2017 roku Kuczera najpierw wygrał w Rzymie, a potem w Katowicach. Ostatnim Polakiem, który zaprezentuje się w zawodach Grand Slam jest Rafał Kozłowski (90kg). 22-latek był siódmy w Sofii.
Fot. Piotr Kuczera Facebook
KM