20.08.2015

#Głowacki może wybierać

Do tej pory wszyscy są pod wrażeniem stylu w jakim Krzysztof Głowacki rozprawił się z Marco Huckiem. Polski pięściarz w jedenastej rundzie posłał Niemca na deski.

Przypomnijmy, zwycięstwo dało Głowackiemu tytuł mistrza świata WBO w wadze junior średniej. Przed pojedynkiem z Huckiem mało kto dawał polskiemu bokserowi większe szanse.

Wielkie zaskoczenie

Zdziwienie i nie tylko. Głowacki znalazł się na ustach całej polskiej opinii publicznej, a cały bokserski świat odmieniał nazwisko Polaka przez wszystkie przypadki. Konsekwentna praca i doskonalenie umiejętności dały pożądany efekt. Głowacki w konfrontacji z Huckiem pokazał siłę charakteru i ogromną moc. Ruszył odważnie na faworyzowanego Niemca. Głowacki konsekwentnie realizował swoją taktykę i obijał bezradnego Hucka.

W szóstej rundzie jeden z ciosów urodzonego w Serbii pięściarza sparaliżował Głowackiego, który padł na deski. Polak podniósł się i dalej realizował swój plan. Aż w dziesiątej i jedenastej rundzie całkowicie zdominował Hucka. Głowacki obijał swojego rywala niemiłosiernie, a ten był bezradny. Popularny „Główka” wygrał, zdobył mistrzostwo świata i zarazem pomścił swojego brata. W czasach amatorskich Huck rywalizował z Jackiem Głowackim, a Krzysztof przyglądał się tej walce z boku. Teraz Polak udowodnił swoją wyższość.

Kolejka chętnych

Teraz nazwisko naszego boksera znają już niemalże wszyscy. Życie Głowackiego wywróciło się do góry nogami, znalazł się w innym bokserskim świecie. Już o nic nie musi prosić, jest mistrzem i to o jego osobę powinni ubiegać się inni.

Amerykańska telewizja jest otwarta dla Polaka i chętnie wyemituje galę z nim w roli głównej. Również z klasowymi przeciwnikami nie będzie problemu, a i finanse na pewno znacznie wzrosną. Już pojawia się kolejka chętnych, którzy chcieliby stanąć do walki z Głowackim.

Swój akces do rywalizacji z mistrzem świata WBO zgłosił legendarny Roy Jones Jr. Amerykanin jest już wiekowy – liczy czterdzieści sześć wiosen, ale nadal nie daje o sobie zapomnieć. W kolejce pojawiły się również nazwiska Steve’a Cunninghama i BJ Floresa. Na liście pojawiają się bokserzy związani z Alem Haymonem – Antonio Tarver czy Beibut Szumonow.

Przyszłość przed Głowackim rysuje się w kolorowych barwach. Z pewnością rywalizacja z Jonesem Jr nie ma większego sensu. Ciekawie zapowiadałoby się starcie z BJ Floresem, jednak ten ostatnio przegrał z Szumenowem.

Pozycja Głowackiego diametralnie zmieniła się. Teraz to Polak może przebierać w propozycjach jak w ulęgałkach. Startuje z zupełnie innej pozycji. Po walce z Huckiem jego pozycja marketingowa znacząco wzrosła. Kolejne wygrane będą tylko umacniały jego stan posiadania. Kiedy mistrz świata pojawi się w ringu? Niewykluczone, że jeszcze w tym roku. Kilka dni odpoczynku, powrót do treningów, wybór rywala i można bronić pasa. Tak w skrócie to wygląda.

KM