Turniej Grand Prix w Duesseldorfie nie rozpoczął się dla biało – czerwonych najlepiej. Troje naszych reprezentantów przegrało swoje pierwsze walki.
Karolina Pieńkowska, Aleksander Beta oraz Paweł Zagrodnik pożegnali się z rywalizacją. Turniej w Duesseldorfie dopiero wystartował i w kolejnych dniach w akcji zobaczymy resztę naszych reprezentantów.
Pieńkowska w kategorii wagowej 52 kg trafiła na Misato Nakamurę. Rywalka z najwyższej półki, Polka stanęła przed ogromnym wyzwaniem, które okazało się przeszkodą nie do przejścia. Japonka to brązowa medalistka Igrzysk Olimpijskich z Pekinu oraz dwukrotna mistrzyni świata w judo z 2009 i 2011 roku. Nakamura wygrała pewnie przez ippon. Pieńkowska nie może występu w Duesseldorfie zaliczyć do udanych, choć szczerze mówiąc trafiła na rywalkę z najwyższej półki. Reprezentantka Polski w judo zanotowała kolejny występ poniżej oczekiwań. W ostatnim Pucharze Świata w Oberwart również opadła w pierwszym dniu eliminacji. Choć jeszcze raz warto podkreślić, że w Niemczech Pieńkowska trafiła na Nakamurę, czyli zawodniczkę niezwykle utytułowaną i wymagającą. Być może kolejny start będzie lepszy w wykonaniu Polki. Podczas turnieju Belgian Ladies Open nasza zawodniczka zajęła trzecią pozycję, więc pozostaje głęboko wierzyć, że Pieńkowska wróci na właściwe tory.
W rywalizacji mężczyzn w kategorii 66 kg nie powiodło się Aleksandrowi Becie oraz Pawłowi Zagrodnikowi. Zawodnik z Łodzi dość pechowo przegrał swoją walkę. Beta uległ reprezentantowi Turcji Sinanowi Sandalowi jedną karą shido. Szczęścia zabrakło również Pawłowi Zagrodnikowi. Piąty zawodnik Igrzysk Olimpijskich w Londynie przegrał z reprezentantem Korei Południowej – An Ba-ulem. Obaj panowie mogą już rozpocząć przygotowania do startu w Pucharze Świata, który za tydzień odbędzie się na warszawskim Torwarze.
Wracając do wydarzeń z Duesseldorfu, pierwszy dzień zmagań bez sukcesów. Nasi reprezentanci mieli pecha (Beta) albo trafiali na bardzo wymagających przeciwników (Pieńkowska). W sobotę na tatami zobaczymy Łukasz Błacha oraz Jakuba Kubieńca w kategorii 81 kg. Ponadto, w Niemczech wystartuje Agata Ozdoba, która miała bardzo udany poprzedni sezon. Bardzo dobry występ na mistrzostwach Europy we Francji, skąd Polka przywiozła brązowy medal. Dodatkowo Ozdoba wywalczyła brązowy medal drużynowo podczas mistrzostw świata w Czelabińsku. Z kolei w niedzielę na arenie pojawi się Daria Pogorzelec. Zawodniczka z Gdańska w poprzednim sezonie notowała bardzo dobre starty. Teraz po raz pierwszy pojawi się na międzynarodowych zawodach. Warto dodać, że Grand Prix w Duesseldorfie jest zaliczane do kwalifikacji olimpijskich Rio 2016.
Pierwszy dzień w wykonaniu naszych reprezentantów w judo dość niemrawy. Liczymy, że na koniec będziemy mieli powody do radości. Tydzień temu w Oberwart Agata Perenc wywalczyła brąz. Cenne jest, iż stało się regułą, że niemalże z każdych zawodów Polacy przywożą medal. Niech ten trend zostanie podtrzymany podczas Grand Prix w Duesseldorfie.
KM