Robert Burneika przesłał pozdrowienia z Las Vegas dla Pawła „Popka” Mikołajuwa. Popularny „Hardkorowy Koksu” kazał raperowi ćwiczyć… klepanie. Panowie spotkają 27 maja na gali KSW 39 Colosseum.
Dwie ciekawe postaci zaprezentują się na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie. Mimo niewielkiego doświadczenia w MMA, ich walka budzi ogromne emocje.
Przyciągną tłumy
Reni Jusis śpiewa: „Jak magnes, magnes, magnes, magnes. Jak magnes wciąż przyciągasz mnie”. Nie da się ukryć, że duża część odbiorców kieruje się ciekawością. „Hardkorowy Koksu” i „Popek” mimo że nie są fighterami z najwyższej półki, to są barwnymi postaciami. Włodarze KSW chcą stworzyć najlepsze widowisko w historii. Świetna lokalizacja w postaci PGE Stadionu Narodowego, pięć pojedynków mistrzowskich, walka dwóch czempionów: Mameda Khalidova i Borysa Mańkowskiego, powrót Łukasza Jurkowskiego i na deser… kulturysta i raper.
Nie da się ukryć, że to starcie stanie się magnesem. „Popek” już poznał smak KSW. Na gali w Krakowie rywalizował z Mariuszem Pudzianowskim. Były strongman potrzebował niecałe półtorej minuty, aby rozbić Mikołajuwa. Raper raz porządnie trafił Pudzianowskiego, ale widać było, że brakuje mu kondycji. „Popek” dostaje kolejną szansę i może kontynuować swoją przygodę z MMA, która zaczęła się dziewięć lat temu, jednak na osiem lat zawiesił swoją aktywność.
Z kolei Robert Burneika trafił do społecznej świadomości dzięki stekom, w których się lubuje. Znany kulturysta popularność zdobył dzięki filmikom zachęcającym do uprawiania kulturystyki. Sam startował z powodzeniem w zawodach w Stanach Zjednoczonych. Urodził się na Litwie, z czasem nauczył się języka polskiego i przeniknął do naszej kultury i zdobył w naszym kraju popularność. Trudno chyba znaleźć człowieka, który nie zna „Hardkorowego Koksa”.
Burneika stoczył dwie walki w MMA. W kwietniu 2012 roku pokonał boksera Marcina Najmana, którego zasypał ogromem ciosów. Kolejnym rywalem „Hardkorowego Koksa” był Dawid Ozdoba. Striptizer długo unikał walki, starał się uciekać i w końcu został zdyskwalifikowany.
Pozdrowienia
Podczas warszawskiej gali KSW będzie ciekawie. Co pokażą Burneika i „Popek”? To jest wielka niewiadoma, ale jedno jest pewne – trzeba rozpatrywać to w kategorii show, które się już zaczęło.
„Hardkorowy Koksu” zamieścił na youtubie filmik, w którym pozdrowił swojego najbliższego rywala. – Właśnie wylądowałem w Las Vegas. Jak widać słońce świeci, 20 stopni prawie, trzeba bicki opalić trochę – powiedział Burneika. – Na pewno słyszeliście plotki, że szykuje się hardkorowa walka z Popkiem. Tak to jest prawda. 27 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie będzie się działo hardkorowo. Także ta wiadomość jest właśnie pozdrowieniem dla Popka. Popek, jak mnie oglądasz, wiem, że oglądasz! Właśnie musisz zacząć trenować. Wydaje mi się, że najbardziej odklepanie. Bo będziesz klepał jak Najman. Pozdrowienia z ciepłego Vegas! – dodał.
KM