17.01.2019

#Jeszcze trzy walki

2 lutego w Fortalezie podczas gali UFC Fight Night 144 Jose Aldo zmierzy się z Renato Carneiro. Dla byłego mistrza wagi piórkowej będzie to jedna z ostatnich walk, ponieważ 32-latek chce zakończyć karierę.

W 2009 roku Aldo wywalczył tytuł mistrzowski w organizacji WEC. Jego ofiarą padł Mike Brown. Brazylijczyk bronił pasa dwukrotnie, a następnie WEC włączono do UFC. Aldo automatycznie stał się czempionem tej organizacji i na tronie zasiadał do 2015 roku. Po drodze pokonał m.in. Chada Mendesa, Frankiego Edgara czy Jung Chan-sunga. Dopiero Conor McGregor znalazł sposób na Aldo i pozbawił go tytułu. Brazylijczyk chciał spotkać się z pogromcą w rewanżu, jednak do niego nie doszło. McGregor wybrał inny kierunek – najpierw starcia z Nate’m Diazem, a potem pojedynek o pas wagi lekkiej z Eddie’m Alvarezem. Aldo pozostał tymczasowy tytuł w kategorii piórkowej. Brazylijczyk pokonał kolejny raz Edgara, zaś McGregor oddał pas i Aldo ponownie został czempionem. Wydawało się, że wszystko wróciło do normy, jednak rywale również byli spragnieni sukcesów. Aldo przegrał z Maxem Holloway’em i stracił tytuł. W rewanżu również lepszy okazał się Amerykanin. Po dwóch porażkach przyszła osłoda – ostatnio Aldo wygrał z Jeremym Stephensem.

Bez dwóch zdań – 32-letni Brazylijczyk zapisał bogatą kartę w historii MMA. Brazylijczyk zapowiada zakończenie kariery. – Chcę zakończyć swoją karierę w Brazylii (za MMAfighting.com) – podkreśla Aldo, który przedstawił plan na ten rok. – Chcę stoczyć trzy walki. Teraz w Fortalezie, ale już negocjuję następny występ na maj (UFC 237), jeśli się nie mylę w Kurytybie. Potem zakończę w drugim półroczu. Wiem, że kolejne wydarzenie będzie miało miejsce w Brazylii – przedstawia.

W najbliższym starciu, 2 lutego, były mistrz zmierzy się z Renato Carneiro. 29-letni Brazylijczyk radzi sobie dobrze w UFC, z sześciu walk wygrał pięć. Przegrał jedynie z Brianem Ortegą, a ostatnio wypunktował Cuba Swansona.

Aldo myśli o pożegnaniu z UFC, dlatego odrzuca możliwość próby rywalizacji o pas. – Nie ma powodu, żeby dążyć do tej walki – mówi zawodnik. – Możecie być pewni, że będę problemem dla każdego, kto stanie przede mną, ponieważ wygram te trzy walki – zapewnia.

Fot. Jose Aldo Junior Facebook

KM