18.12.2018

#Joshua jednak z Millerem?

W zaplanowanym na 13 kwietnia pojedynku Anthony Joshua chciałby zmierzyć się z Deontayem Wilderem o miano króla wagi ciężkiej. Obóz 29-latka z Watfordu szykuje wyjście awaryjne, gdyby plany nie ziściły się. Z kolei inny pięściarz wagi ciężkiej – Aleksandr Powietkin upatrzył sobie rywala.

Co do Joshuy, jego rywalizacja z Wilderem byłaby wielkim wydarzeniem w boksie. Starcie o panowanie w wadze ciężkiej. Na szali pojawiłyby się pasy: IBF, IBO, WBA, WBO należące do Joshuy oraz WBC, którego właścicielem jest Wilder. 29-latek nie ukrywa, że chciałby spotkać się z Amerykaninem i otwarcie o tym mówi. Z kolei obóz Wildera negocjuje w walkę rewanżową z Tysonem Fury’m. Grudniowe starcie obu pięściarzy przyniosło wiele emocji, jednak zakończyło się remisem. Jeśli strony dojdą do porozumienia w kwestii rewanżu, Joshua będzie musiał poszukać innego rywala.

Obiektem zainteresowań mistrza IBF, IBO, WBA i WBO jest Jarrell Miller. 30-letni Amerykanin w tym roku pokonał Tomasza Adamka, a wcześniej uporał się z Mariuszem Wachem. Miller ma na koncie 23 wygrane, w tym 20 przed czasem. Jeśli Joshua miałby rywalizować z Amerykaninem, musiałby zmienić nieco plany. Zapewne kolejna walka mistrza nie odbyłaby się 13 kwietnia na Wembley. W grę wchodzi zmiana nie tylko terminu, ale i lokalizacji. Starcie Joshuy z Millerem miałoby się odbyć w czerwcu w Madison Square Garden. Istotna w tym kontekście jest również styczniowa walka Amerykanina, która musi zakończyć się jego sukcesem.

Taki rozwój wypadków sprawia, że 13 kwietnia na Wembley możliwa byłaby inna walka – Kell Brook spotkałby się z Amirem Khanem.

Powietkin zapolował

Rosyjski pięściarz Aleksander Powietkin myśli o kolejnej walce. We wrześniu na Wembley poniósł porażkę w mistrzowskim starciu z Anthonym Joshuą. Powietkin chce wrócić do rywalizacji na wiosnę, a jego potencjalnym rywalem miałby być zwycięzca sobotniego (22 grudnia) pojedynku pomiędzy Dillianem Whyte'em a Dereckiem Chisorą. To rewanżowe starcie tych pięściarzy. W grudniu 2016 lepszy okazał się Whyte, który po niezwykle ciekawej walce wygrał niejednogłośnie na punkty.

KM