30.08.2015

#Klasyczne medale

Mistrzostwa świata kadetów w zapasach w Sarajewie już na finiszu. Polska zapisała na swoim koncie dwa medale.

Zdobycz biało-czerwonych to srebro i brąz. Po medale sięgali tylko zawodnicy w stylu klasycznym. Słabo wypadły nasze zapaśniczki, które z dobrej strony pokazały się na mistrzostwach Europy. Tym razem osiągnięć medalowych nie udało się powtórzyć. Szybko z mistrzostw odpadali również zapaśnicy w stylu wolnym.

Jednorazowy ćwierćfinał

Ostatnie dwa dni rywalizacji w Sarajewie to zmagania zawodników w stylu wolnym. W przypadku Polaków trudno mówić o sukcesach, gdyż większość z naszych zapaśników poległa już w eliminacjach. Do fazy ćwierćfinałowej przebił się jedynie Kamil Banaszek w kategorii 54kg. Polski zawodnik zmagania w mistrzostwach rozpoczął od 1/8 finału. Jego rywalem był Nikola Levenov i Bułgara Banaszek wypunktował. W ćwierćfinale lepszy od naszego zawodnika okazał się reprezentant Iranu Hamed Siyahdoolan.

Już w kwalifikacjach udział w mistrzostwach zakończył się dla Adriana Wagnera (46kg), Dawida Piskorza (69kg), Michała Bielawskiego (76kg) i Mateusza Wróblewskiego (85kg). Dwie walki w Sarajewie stoczył Kordian Skrzyński w kategorii 50kg. Na pierwszym etapie zawodów polski zapaśnik uporał się z Arzo Isakovem, jednak kolejna walka nie potoczyła się po myśli naszego reprezentanta. Almaz Smanbekov pewnie wygrał rywalizację w 1/8 finału. Skrzyński został sklasyfikowany na jedenastym miejscu w swojej kategorii wagowej.

Wiktor Lejczak w 63kg po zaciętej walce odesłał do domu Ukraińca Oleksandra Vyshniaka. W 1/8 finału Polak trafił na twardego Gruzina Tornike Kvinikadze, który całkowicie zdominował rywalizację i odniósł pewne zwycięstwo. Na tym etapie odpadł również Jakub Brylewski w kategorii 100kg. Polaka wyeliminował Yakup Yerlikaya.

Bez mistrza

Dwa medale to przyzwoite osiągnięcie naszych kadetów. W Sarajewie nie udało się wywalczyć tytułu mistrza świata. O krok od złota był Norbert Daszkiewicz. Dwudziestu siedmiu zapaśników stanęło do rywalizacji o tytuł najlepszego na świecie w stylu klasycznym w kategorii 69kg. Wśród nich Polak, który od początku prezentował równą i stabilna formę. Po kiepskim starcie na mistrzostwach Europy Daszkiewicz wyciągnął odpowiednie wnioski. Tyle, że w Sarajewie po raz kolejny trafił na przeszkodę nie do przejścia w postaci Aleksandra Komarowa. Rosjanin będzie śnił się naszemu zawodnikowi po nocach. Wyeliminował go z mistrzostw Europy, a w Sarajewie pozbawił szans na tytuł mistrza świata. Daszkiewicz wykonał kawał dobrej roboty, wygrywając cztery pojedynki. Tytuł wicemistrza świata w rękach polskiego zapaśnika.

Z kolei po brązowy medal sięgnął Patryk Kamiński w kategorii 100kg. W półfinale na drodze Polaka stanął Amin Mirzazadeh, który wywalczył tytuł mistrza świata. Kamiński musiał zadowolić się finałem pocieszenia. Polski zapaśnik kończył rywalizację z rękoma górze, dzięki wygranej w pojedynku z Valerim Ivanovem.

KM