30.01.2015

#Koniec treningów w Japonii

Kadra Polski seniorów przez niecały miesiąc przebywała na zgrupowaniu w Japonii. Nasi reprezentanci intensywnie przygotowywali się do tegorocznych startów. Treningi biało-czerwonych w ojczyźnie judo z pewnością były istotnym elementem budowania formy.

W Tsukubie oprócz męskiej kadry trenowali także zawodnicy AZS AWF Katowice. Niektórzy judocy mieli okazję ćwiczyć na Uniwersytecie Yamanshi, co było dodatkowym smaczkiem pobytu w Japonii. Oprócz Polaków w Tsukubie gościły kadry z Belgii, Węgier oraz Ukrainy. Nasi reprezentanci mieli okazję podejrzeć w akcji mistrzów z Japonii – Hiroakiego Hiroakę (60 kg), Junpeia Morishitę (66 kg) czy Hiroyukiego Akimoto (73 kg).Niecały miesiąc pobytu w Kraju Kwitnącej Wiśni z pewnością był istotnym czasem dla biało-czerwonych. Polacy mieli możliwość roztrenowania się oraz przygotowania organizmów na nadchodzący sezon. W przypadku zgrupowań często pojawiają się kontuzje, jednak naszych reprezentantów nie dotknęły poważne urazy.

Przed biało – czerwonymi bardzo wymagający rok. W końcu trwa walka o kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Pobyt w Japonii był o tyle cenny, że biało – czerwoni mogli spokojnie trenować w dobrych warunkach i bez zbędnego obciążenia. Ważne, aby z dobrym akcentem weszli w nowym sezon, gdyż czas będzie uciekał. Momentami z pewnością pojawią się nerwy, czy uda się wywalczyć bilet do Rio.

Ważnym przetarciem dla naszych judoków będzie warszawski Open Men Senior, który odbędzie się w dniach 28 luty – 1marca. Nasi reprezentanci muszą walczyć o punkty podczas Pucharów Świata i Grand Slamów. Jednakże nie ma lepszej okazji do uzyskania przepustki do Rio niż dobre występy na imprezach rangi mistrzowskiej. W kwietniu w Glasgow odbędą się mistrzostwa Europy. Pod koniec sierpnia w Astanie czekają nas mistrzostwa świata. Polskie judo wychodzi na prostą, zdobywamy medale, jednakże lepiej prezentują się panie. Być może w końcu panowie przełamią się i wywalczą medal. Ostatnim męskim medalistą mistrzostw świata w judo był Robert Krawczyk, który w 2003 roku w Osace zdobył brąz. Po jedenastu latach medal dla  Polski wywalczyła Katarzyna Kłys. Musieliśmy tak długo czekać na krążek z mistrzostw świata.

Przed naszymi reprezentantami wyzwanie. Treningi w Japonii być może staną się początkiem dobrego wejścia w sezon. Dwie kluczowe imprezy: mistrzostwa Europy w Glasgow oraz mistrzostwa świata w Astanie. Czy stać nas na medal? W ubiegłym roku w dobrej formie był Maciej Sarnacki, który przywoził medale z Pucharów Świata. Nabawił się urazu i dochodzi do pełni sił. Nadzieje na dobre występy należy wiązać z utalentowanym Aleksandrem Betą, zwycięzcą Pucharu Świata w Tallinie. Należy pamiętać o Kamilu Kozłowskim oraz Tomaszu Kowalskim. W Japonii podczas treningów dobrze prezentował się Łukasz Błach. Być może swoją szansę wykorzysta Paweł Zgrodnik, który podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie był blisko brązowego medalu.

W lutym Polacy będą rywalizowali w Pucharze Świata w Rzymie i Grand Prix w Duesseldorfie.

KM