W turnieju IJF World Masters w judo w Guangzhou wystąpiło czworo reprezentantów Polski, jednak ich przygoda nie potrwała zbyt długo. Najlepsi w klasyfikacji medalowej okazali się Japończycy.
W tym roku najlepsze zawodniczki i zawodnicy w rankingu Międzynarodowej Federacji Judo zjawili się w Guangzhou. Pierwsze zawody rozegrano osiem lat temu – w Suwon. Wtedy Polacy wywalczyli jedyny jak do tej pory medal – po brąz sięgnęła Urszula Sadkowska (+78kg).
Łącznie na listach startowych w Guangzhou było 230 judoków, w tym czworo Polaków. Po raz trzeci w turnieju Masters wystąpiła Agata Ozdoba-Błach (63kg), która w tym sezonie zapisała na swoim koncie brązowy medal Grand Prix w Budapeszcie. W poprzednich dwóch występach Polka odpadała po pierwszych walkach. Podobnie było w Chinach, gdzie Ozdoba-Błach przegrała z tegoroczną wicemistrzynią świata Miku Tashiro.
Stabilna forma Agaty Perenc (52kg) ponownie pozwoliła jej na występ w turnieju Masteres. Podobnie jak w zeszłym roku, zawodniczka Polonii Rybnik udział w zawodach zakończyła po jednym pojedynku. Perenc przegrała przed czasem z Francuzką Amadine Buchard, która ostatecznie zajęła drugie miejsce. Trzykrotnie stawała na najniższym stopniu w podium w tym roku, jednak w Guangzhou Beata Pacut (78kg) musiała obejść się smakiem. Drugie podejście do turnieju Masters również nieudane w wykonaniu Polki. Pacut przegrała z mistrzynią Europy Madeleine Malongą.
W zeszłorocznym starcie w Sankt Petersburgu Maciej Sarnacki (+100kg) zajął bardzo dobre piąte miejsce. Wyniku nie udało się powtórzyć. Tak jak koleżanki z kadry, zawodnik Gwardii Olsztyn stoczył jedną walkę. Jego pogromcą okazał się Shaotong Yuan.
Japończycy rządzą
Patrząc na klasyfikację medalową nie można mieć wątpliwości, kto rozdaje karty w światowym judo. Turniej w Guangzhou zdominowali Japończycy, którzy zdobyli siedem złotych medali na czternaście możliwych. Dwa razy na najwyższym stopniu podium stanęli Gruzini.
Po ubiegłorocznym srebrze, po złoto sięgnęła Japonka Tsukasa Yoshida (52kg). Drugi triumf w turnieju Masters zaliczył Gruzin Varlam Liparteliani (100kg). Podobnie jego rodak – Guram Tushishvili (+100kg). Trzeci medal, ale w końcu złoty wywalczył Rustam Orujov. Wcześniej reprezentant Azerbejdżanu dwukrotnie stawał na trzecim stopniu podium. Po zwycięstwie w mistrzostwach świata przyszedł czas na triumf w Guangzhou. Taką drogą poszedł Hiszpan Nikoloz Sherazadisvili (90kg).
KM