04.10.2016

#Kuczera: Nie czuję się gwiazdą

Piotr Kuczera coraz pewniej czuje się w rywalizacji seniorskiej. Najlepszym potwierdzeniem jest wywalczenie przed 21-latka brązowego medalu mistrzostw Europy seniorów. Kilka tygodni temu Kuczera stanął na trzecim stopniu podium podczas zawodów Grand Prix w Zagrzebiu. 21-latek zachowuje „chłodną głowę” i ciężko pracuje na kolejne sukcesy.

Rok 2015 był fenomenalny w wykonaniu Kuczery. Stawał na podium mistrzostw świata i Europy juniorów, czym zwrócił na siebie uwagę. Wielu zastanawiało się, czy w rywalizacji seniorskiej judoka nie przepadnie. Zawodnik Kejza Team Rybnik „utarł nosa” niedowiarkom.

Wystrzelił jak z procy

Tegoroczne starty Kuczera rozpoczął od wywalczenia drugiej lokaty w Pucharze Europy w Oberwart. 21-latek utrzymuje równą i stabilną formę. We wrześniu wywalczył brąz w Zagrzebiu w zawodach rangi Grand Prix. Można powiedzieć, że Polakowi sprzyjało szczęście. – W Zagrzebiu nie był to typowy dzień startowy, czułem się nieswojo. Zazwyczaj moje walki wyglądają nieco inaczej. Niestety, był to mój gorszy dzień i musiałem szukać innych rozwiązań taktycznych na wygranie walki. Każdy przeciwnik jest inny i z niektórymi nie powinno się wchodzić w kontakt, bo to ich ulubiony sposób walki. Dlatego też musiałem trzymać dystans, choćby w pierwszej walce z Czarnogórcem, który nastawił się jedynie na kontrowanie przez ura nage. Niemiec pasował mi, dlatego nie musiałem zmieniać swojego stylu i mogłem bić się bardziej otwarcie – opisuje Piotr Kuczera.

Brąz wywalczony w Kazaniu to największy sukces w karierze 21-latka. Po takim sukcesie niejednemu do głowy uderzyła „sodówka”. Kuczera cieszy się z trzeciego miejsca na mistrzostwa Europy, ale nastawiony jest na dalszą pracę. – Na pewno jestem zadowolony z tego roku. Na mistrzostwach Europy seniorów pokazałem, że z każdym mogę wygrać i praca z moim trenerem Arturem Kejzą idzie w dobrym kierunku. Czy czuje się gwiazdą? Nie, bo wiem że takie myślenie nie pozwoli mi na osiągnięcie celu jaki sobie założyłem – tłumaczy judoka.

W przypadku Kuczery śmiało można powiedzieć, że nie odczuł przejścia z poziomu juniorskiego na seniorski. – Na pewno poziom w seniorach jest wyższy. Jednak będąc juniorem jeździłem na campy międzynarodowe seniorów. Dzięki temu mogłem podnosić swój poziom sportowy, ale też zobaczyć, że nie brakuje mi dużo do tego, żeby odnosić sukcesy w grupie seniorów.  Stres towarzyszy podczas każdych zawodów. Jednak nie różni się od tego, który był w juniorach – wyjaśnia brązowy medalista mistrzostw Europy.

Pracowita jesień

Kuczera nie próżnuje i ciężko pracuje, żeby w kolejnych startach zaprezentować się równie efektownie, co w Kazaniu i osiągnąć sukces. – Moje najbliższe cele to mistrzostwa Polski seniorów, gdzie będę walczył o utrzymanie tytułu mistrza Polski. Już tydzień później czeka mnie start na bardzo prestiżowej imprezie – Grand Slamie w Abu Dhabi. Bardzo ważne będą także młodzieżowe mistrzostwa Europy, które odbędą się w połowie listopada – przedstawia Kuczera.

Fot. PZJudo

KM