13.10.2016

#Latający talerz czeka na wojowników

Już 15 października katowicki Spodek będzie gościł aktorów gali FEN 14 Silesian Rage. Arena doskonale zna smak mistrzowskich imprez, jednak niedawno przeszła modernizację i gotowa jest przyjąć ponad 10 tysięcy widzów. Gwiazdy MMA i K-1 chcą zapełnić trybuny.

Organizacja Fight Exclusive Night nie zwalnia tempa. W Katowicach odbędzie się już piąty tegoroczny event FEN. Prezentowanie walk MMA i K-1 jest niezwykle ciekawe i budzi entuzjazm publiczności, która żadną jest wielkiego widowiska.

Jeden broni, drugi powalczy

Nie ma, co ukrywać, że zawsze wszyscy spoglądają na sam szczyt. Walki wieczoru budzą największy entuzjazm i to na te pojedynki czeka się z największą niecierpliwością. W Katowicach mistrzowskiego pasa FEN w wadze lekkiej będzie bronił Roman Szymański. 23-latek tytuł wywalczył podczas gali FEN 11 Warsaw Time, kiedy stoczył morderczą pięciorundową walkę z Marianem Ziółkowskim. Polak nie przegrał kolejnych ośmiu walk. Teraz jest mistrzem i musi bronić swojej zdobyczy. Atak na pas przeprowadzi Brazylijczyk Joulton Santos. W tym roku 23-latek walczył tylko raz i przegrał przed czasem. Santos jest wyższy od mistrza FEN, ale na przygotowania do walki miał mniej czasu. Początkowo Szymański miał walczyć z Davy Gallonem. Musi stawić czoła Brazylijczykowi i udowodnić swoją wartość.

Jeden z najlepszych zawodników wagi cruiser K-1 Tomasza Sarara ponownie zaprezentuje się na gali FEN. Tym razem Polak powalczy o mistrzowski pas. Jego rywalem będzie Dennis Stolzenbach, który zdobywał tytuły mistrzowskie IKBA. Obaj mają ogromne doświadczenie. Pojedynek w wadze 95kg to starcia fighterów, którzy łącznie stoczyli 100 walk. Holender wygrał aż 41 pojedynków, z kolei Sarara triumfował 33 razy. To pokazuje, że spotkają się zawodnicy o nieprzeciętnym poziomie umiejętności.

Paweł Hadaś kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. W kolejnym pojedynku na zasadach MMA zmierzy się z Pawłem Brandysem, dla którego będzie to debiut w organizacji FEN. 22-latek może okazać się trudnym przeciwnikiem dla Hadasia, który w styczniu przed czasem pokonał Aleksandra Rychlika. Brandys to niezwykle ruchliwy i nastawiony ofensywnie fighter. Hadaś również przyzwyczaił widzów do widowisk walk. Może być gorąco!

Paweł Biszczak urósł do miana gwiazdy organizacji FEN. Zaprawiony w bojach kickboxer w walce w limicie 77kg zmierzy się z Tomaszem Gromadzkim. „Zadyma” trenuje kickboxing dopiero… pięć lat, ale sporty walki ma we krwi. Wcześniej uprawiał karate i boks. Na rozkładzie ma takich zawodników jak Janu Malkriado Cruz czy Pavel Obozny. W starciu z Biszczakiem będzie musiał wspiąć się na wyżyny.

Zmiana u Tyberiana

Początkowo Tyberiusz Kowalczyk miał na FEN 14 walczyć z Kamilem Bazelakiem, jednak ten z powodu kontuzji musiał wycofać się z rywalizacji. Były strongman w starciu „ciężkich” w MMA zmierzy się z Tomaszem Czerwińskim. Czy Tyberian po raz kolejny rozprawi się z rywalem? Dotychczasowe dwie walki dla FEN wygrał przed czasem.

Debiut w organizacji FEN zaliczył Martin Chudej. 34-latek zmierzy się z Akopem Szostakiem, który będzie chciał się zrehabilitować za marcową porażkę z Kowalczykiem. Albert Odzimkowski stoczy kolejny pojedynek dla FEN, tym razem na zasadach MMA zmierzy się z Mateuszem Strzelczykiem, z kolei Alexey Repalov będzie rywalizował z Andrzejem Grzebykiem. W K-1 Pavel Obozny spotka się z Kamilem Jenelem.

Warto wspomnieć o dwóch pojedynkach, które znalazły się w karcie wstępnej. Na zasadach MMA w 77kg Łukasz Stanek zmierzy się z Adrianem Błeszyńskim, a w 61kg Piotr Olszynka z Kamilem Selwą. 

KM