02.01.2015

#Marcin Held czeka na kolejną walkę

Polak swój pojedynek stoczy 10 stycznia na gali Polaris Professional Jiu Jitsu Invitational. Rywalem Marcina Helda będzie Garry Tonon.

Do rywalizacji obu panów dojdzie dzięki usunięciu z rozpiski gali walki Victor Estima vs.JT Torres. Rywal Polaka, Gary Tonon, to 22-letni Amerykanin, który szerszej publiczności zaprezentował się podczas turniejów Metamoris. Stoczył tam dwa pojedynki, które zakończyły się jego zwycięstwami. Tonon pokonał Kita Gale’a oraz Zaka Maxwella.

Walka Helda i Tonona odbędzie się w formule NO GI i trwać będzie piętnaście minut. W trakcie pojedynku nie będą przyznawane punkty. Zwycięzcą walki zostanie ten, który podda przeciwnika bądź rywal będzie niezdolny do dalszej rywalizacji. Jeśli w ciągu piętnastu minut nie zostanie wyłoniony zwycięzca to pojedynek zakończy się remisem.

Polski zawodnik wagi lekkiej staje przed kolejnym wyzwaniem. Marcin Held niejednokrotnie udowodnił już, że osiąga coraz wyższy poziom w mieszanych sztukach walki. Czy w rywalizacji z Tononem potwierdzi swoją wysoką formę?

Marcin Held jest pierwszym Polakiem, który wygrał turniej organizacji Bellator. To ogromny sukces zawodnika z Tychów, przed którym otworzyły się drzwi do wielkiej kariery. Data 26 września 2014 roku na długo utkwi w pamięci Helda, który w tym właśnie dniu święcił swój największy sukces w dotychczasowej karierze.  Polak na punkty pokonał Patricky'a "Pitbulla" Freire'a. Sędziowie nie mieli wątpliwości i punktowali jednomyślnie – 29:28, 30:26 i 30:27, a wyniki dobrze ilustrują przewagę Helda w rywalizacji z Brazylijczykiem. Zwycięstwo dało polskiemu „lekkiemu” możliwość walki o pas, a także wzbogaciło jego konto o sto tysięcy dolarów. Held łatwo nie odpuszcza. W Polsce został mistrzem MMA Challengers i w postanowił spróbować swoich sił zagranicą. Jego umiejętności doceniła organizacja Bellator, z którą w 2011 roku podpisał kontrakt. W tym samym roku wystartował w turnieju Bellatora, ale odpadł w ćwierćfinale. Dwa lata później dotarł do finału. Held przegrał rywalizację z Dave’m Jansenem. W 2014 roku nikt nie był w stanie dorównać Polakowi.

Held jako dwudziestokilkulatek bardzo dobrze radzi sobie na poziomie międzynarodowym w rywalizacji z najlepszymi fighterami. W Polsce udowodnił swoją wartość i postanowił dalej rozwijać się w Ameryce. Teraz przed nim wyzwanie pod tytułem Gary Tonon na gali Polaris Professional Jiu Jitsu Invitational. Jednak to tylko przystanek na drodze do celu. Held pokazuje, że Polak potrafi. Młody, utalentowany, ambitny, zogniskowany na cel i wygrywanie. Prawdziwy fighter, który rozwija się oraz wykorzystuje pełnię swoich możliwości. Cieszą informacje o dobrych wynikach Marcina Helda. Zawodnik, który odnosi sukcesy w Bellatorze nie jest byle kim. Warto, aby go dostrzec i docenić jego ciężką pracę. Poza tym, że świetnie walczy i wygrywa robi genialną reklamę naszym fighterom, którym często brak odwagi i determinacji, żeby podjąć wyzwanie. Held je podjął. Walka z Tononem musi zakończyć się zwycięstwem. Później przyjdzie czas na ucztę. Czy Marcin Held w pełni wykorzysta swój talent?

KM