Monika Michalik (63kg) sięgnęła po czwarty tytuł mistrzyni Europy w zapasach. W finałowym starciu w Nowym Sadzie 37-letnia Polka pokonała Taybę Mustafę Yusein.
Udanie rozpoczęły się dla biało-czerwonych mistrzostwa Europy w Serbii. W pierwszym dniu zmagań za sprawą Moniki Michalik zdobyliśmy złoty medal. Rywalizacja w Nowym Sadzie potrwa do niedzieli (7 maja).
Kolejny sukces
Monika Michalik to jedna z najbardziej utytułowanych polskich zapaśniczek. W sierpniu ubiegłego roku sprawiła nam ogromną radość podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, gdzie wywalczyła brązowy medal. Michalik trzy razy stawała na najniższym stopniu podium podczas mistrzostw świata. Pierwszy sukces na arenie europejskiej osiągnęła w 2002 roku. W Seinajoki wywalczyła brąz, ale już rok później w Rydze została najlepszą zawodniczką Starego Kontynentu w kategorii 59kg. Kolejne sukcesy świętowała w 63kg.
Co istotne, po raz ostatni na podium mistrzostw Europy zapaśniczka Grunwaldu Poznań stała w 2013 roku. W Tbilisi zdobyła srebro, lepsza była tylko Anastasija Grigorjeva. Upłynęły cztery lata i Polka stanęła na podium. Po raz czwarty Monika Michalik sięgnęła po tytuł mistrzyni Europy. Dla naszej zapaśniczki ten triumf ma wyjątkowy smak, bo została najlepszą zawodniczką Starego Kontynentu w dniu swoich 37. urodzin.
W Nowym Sadzie Michalik wygrała trzy pojedynki. Na początek, w ćwierćfinale, spotkała się z Sarą da Col. Polka okazała się zdecydowanie lepsza od 24-letniej Włoszki i pewnie awansowała do finału, gdzie czekała na nią Laura Skujina. Łotyszka to brązowa medalistka mistrzostw świata z 2014 roku, jednak w starciu z doświadczoną Polką nie miała czego szukać. Michalik zrobiła swoje i awansowała do finału. Tam czekała na nią Taybe Yusein Mustafa, która na swoim koncie miała trzy medale mistrzostw Europy, ale nie udało jej się wywalczyć złota. Michalik nie zamierzała ułatwiać zadania rywalce, choć finałowy pojedynek lepiej rozpoczęła Bułgarka. Wraz z upływem czasu przewagę zyskiwała Polka, która po wyrównanym pojedynku mogła wznieść ręce w geście triumfu.
Podium było blisko
Pierwszego dnia mistrzostw Europy mogliśmy mieć trzy medale, jednak Anna Łukasiak (48kg) i Zbigniew Baranowski (97kg) przegrali rywalizację o podium.
Łukasiak zmagania w Nowym Sadzie rozpoczęła od pojedynku z Marią Stadnik, która pewnie zmierzała w stronę złota i dotarła na szczyt. Z kolei Polka musiała radzić sobie w repasażach, gdzie pokonała Evin Demirhan z Turcji. W starciu o brąz Łukasiak musiała uznać wyższość Emilii Vuc.
O krok od wielkiego sukcesu był Zbigniew Baranowski. Rok temu w Rydze zapaśnik był 15. W Serbii walczył o brąz, jednak w decydującym starciu trafił na wicemistrza z Rio Selima Yasara.
KM